~Tydzień Później~Minął tydzień od kiedy dowiedziałam się, że Dylan jest moim wrogiem. Ojciec prawił mi kazanie, że muszę kogoś poznać zanim się z nim zaprzyjaźnię. Aktualnie gram w TFM (TransForMice)
(Poprawna nazwa to Sims101 oraz zapraszam do znajomych konto Madzikowa312) Grałam z moją iBFF. Gadałyśmy razem przez Skype. Nagle do pokoju wlazł Ben.
- Oddawaj kompa! - krzyknął.
- Spadaj nie oddam ci go!
- Slendy!
O nie tylko nie on. Ojciec tepnął się do mojego pokoju.
- Co tym razem? - zapytał ojczulek.
- Zabrała mi kompa - powiedział i pokazał na mnie palcem niczym małe dziecko.
- "Ja mu chyba wpierdole." - pomyślałam.
- Gówno 💩 prawda krasnalu! - prychnęłam.
- Foch forever na pięć minut. - skrzyżował ręce na piersiach robiąc naburmuszoną minę.
- Ciota
- Kretynka
- Dość, mam dość kłótni o ten zasrany 💩 komputer - nagle na czole mojego kochanego tatulka ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczyła sporej wielkości pulsująca żyłka.
Tatko był wkurwiony jak nigdy.
Mam przesrane.
- Carolina zabrała mi kompa, a ja, przyszedłem go odzyskać! - warknął krasnal.
- Nie prawda. - prychnęłam.
-Prawda
-Nie
-Tak
-Nie
-Tak
-Nie!
- Dość! - krzyknął ponownie w naszych głowach, a jego żyłka na czole zrobiła się jeszcze większa niż wcześniej i zdawało się, że zaraz pęknie.
CZYTASZ
Córka Slenderman'a
FanfictionJestem tylko jego córką. Chcesz wiedzieć kim jestem? To proste. Jestem Carolina, opowiem ci kim tak naprawdę jestem... Autorka: ~powiem tak ja dalej nie wieże ze to napisałam, ostrzegam ze to jest gowno według mnie gdyż pisałam to w wieku 12/13 lat...