4.

2.3K 101 109
                                    

Po dyskotece odprowadziłam Nikole. Wracając do domu przede mną pojawił się mój kochany ojczulek. Szłam obok lasu, trudno było go dostrzec. Nagle zauważyłam, jak na jednym z drzew wisi jakaś młoda dziewczyna. Oczywiście mój tatulek ją tam powiesił.

- Ojciec powiedz mi, co ty ku*wa wyprawiasz?! - warknęłam.

- Jak Ty się do mnie odzywasz, smarkulo?! - krzyknął w mojej głowie, tak, że upadłam na ziemię z bólu.

- Przestań, przestań! - krzyczałam, jak opętana dopóki nie przestał. - Przepraszam.

- Więcej masz tak do mnie nie mówić. - warknął.

- Dobrze, przepraszam jeszcze raz.

- Idziesz ze mną. - powiedział zdenerwowany.

Miałam już odpowiedzieć, ale usłyszeliśmy dźwięk radiowozów. Ojciec szybko teleportował się do swojej rezydencji, a ja za nim (Nie wspominałam, że masz wszystkie takie same moce, jak on tylko niektórych jeszcze nie odkryłaś. Nie? Przepraszam). Był zaskoczony tym, że własna córka pierwszy raz z włąsnej woli przyszła do jego rezydencji.

- Co się tak patrzysz? - pytam z pogardą.

- A nic.. - odpowiedział.

- Dobra, ja idę się pobawić z Sally, nara.

P.O.V. Slenderman

Nigdy nie przeczuwałem, że moja własna córka w końcu tu przybędzie. Boję się o nią, bo wiem, że jest bardzo pożądana przez moich proxy, a w szczególności przez Toby'ego. Ona zaś jest zakochana w E.J, który odwzajemnia jej uczucia. Podejrzewam, że Jeff, także się w niej zakochał.

- "Oj będzie nie przyjemnie, gdy Jeff dowie się, że ona go nie kocha.. Muszę ją chronić przed nim, chociaż wiem, że ona tego nie chce." - pomyślałem.

Wezwałem, więc E.J.

- Wzywał mnie operator. - powiedział Jack.

- Tak, masz zadanie.

- Jakie? - zapytał zaciekawiony.

- Masz pilnować mojej córki.

- Z przyjemnością będę jej pilnował, ale przed kim?

- Przed Jeff'em. - powiedziałem ostro.

- Dobrze będę jej pilnował, aby nikt jej nie skrzywdził. - stwierdził.

- Możesz już odejść.

Córka Slenderman'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz