14.

1.1K 57 5
                                    

Smutny roździał ;(

~Jeden Dzień Później~

- Gdzie jest kurwa Luna!? - drze mordę Jeff

- A skąd mamy wiedzieć! - automatycznie wszyscy odkrzyknęliśmy mu.

- To ruszcie swoje dupy i pomóżcie mi ją szukać!

- Jeff ja wiem, gdzie jest Luna, ale powiem Ci za drobną opłatą.. - odezwała się Sally i puściła do mnie oczko.

Wczoraj zmieniłyśmy umowę, bo dostaję teraz 40% pieniędzy Jeff'a.

- Ile?

- Tak z 20000 złotych. - uśmiechnęła się promiennie.

- Pogrzało cię!

- No chyba Cię

- Nigdy Ci tyle nie dam. - warknął.

- No to nie zobaczysz Luny.. - pokazała język.

- Dobra, dobraa - dał Sally wyznaczoną kwotę.

- W twojej dupie! - krzyknęła i dała mi połowę.

- Wy! - zacisnął pięści.

- My! - krzyczę i uciekam z Sally do mojego pokoju zamykając drzwi.

Jeff siedział po drugiej stronie drzwi. Tak naprawdę Luna była schowana w drzwiach do pokoju Jeffa.

- Jeff odejdź sprzed drzwi.

- Nie, oddawaj Lunę. - prychnął.

- Dobra, jest w Twoich drzwiach. - westchnęłam.

- Jaja sobie ze mnie robisz?

- Nie. - zaśmiałam się.

- Wy obie się nie pozbieracie, jak tylko otworzycie te cholerne drzwi! - kopnął w nie nogą.

- Wmawiaj tak sobie.

Wyszłam z pokoju zostawiając dziewczynkę, a przeszłam do drugiego, czyli do E.J. Kiedy weszłam widziałam go, jak leżał goły na łóżku, a na nim siedziała Nina bez ubrań. Rozpłakałam się tak, że oni usłyszeli.

- Carolina to nie tak ja myślisz! - odezwał się Jack.

- Carolina... - odezwała się Nina.

- Nienawidzę was! Nie dość, że znalazłeś sobie pożeraczkę cudzych żelków to jeszcze mnie okłamywałeś! - krzyknęłam i uciekłam do swojego pokoju.

Kiedy Sally zauważyła w jakim jestem stanie od razu mnie przytuliła.


Córka Slenderman'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz