Rozdział siódmy

116 6 0
                                    

Jack złapał cię mocno za rękę(czytaj: pociągnął cię za rękę i przypadkowo zrzucił z krzesła) i wybiegliście (czytaj: on wybiegł, a ty byłaś ciągnięta po ziemi) z namiotu, a następnie znowu do niego wbiegliście, ale tym razem na 'zaplecze'.

[Jack]- Hej, to jest [T.I], hahaha!!!

Wszyscy odwrócili się w waszą stronę. oprócz Jasona i Espady była tam jeszcze niebieskowłosa dziewczyna i lalkarz.

[Jason]- Co ty tu robisz?! {w jego oczach zatańczyły zielone iskierki}

[Espada]- Oglądała widowisko. Znasz ją?

Powiedziała to tak spokojnie, jakby chodziło o pogodę.

[Jason]- Jasne, że ją znam! Jak możesz być taka spokojna?!

Wiesz jakie są zasady! {jago oczy świeciły się na zielono, a włosy lekko zblakły}

Espada jednak nie przejęła się tym co mówił.

[Espada]- Spokojnie.

[Jason]- To wszystko twoja wina Jack.

Rzucił się na niego, ale klaun się odsunął i Jason go minął, jednocześnie wpadając na niebieskowłosego, który właśnie wszedł.

[Jason]- To twoja wina!{ zaczął go dusić}

[Niebieskowłosy]- Ale ja jeszcze nic nie zrobiłem!{próbował odepchnąć zabawkarza}

[Niebieskowłosa]- Zostaw mojego brata!

Lalkarz sprawnie oplótł Jasona swoimi nićmi i odciągnął go od niebieskowłosego.

[Espada]- Jason uspokój się...

[Jason]- To przez niego!

Rodzeństwo z niebieskimi włosami krzyczało, że się myli, Jack śmiał się, Lalkarz próbował przytrzymać Jasona, którego uspokajała Espada.

"O co tu chodzi? Jack mówił, że na widowni było za głośno, a tu... Chociaż są trochę komiczni..."

Po krótkiej chwili uświadomiłaś sobie jednak, że ktoś może ich usłyszeć.

[Ty]- Uspokójcie się wszyscy, teraz!!!

Nagle zapadła cisza. Wszyscy patrzyli na ciebie, a ty na nich.

[?]- Hahaha! Brawo! Brawo! {klaskanie} Masz prawdziwy talent!

Odwróciłaś się i zobaczyłaś czarno-białą dziewczynę z piłą mechaniczną.

Co o niej myślisz? (twój wybór)

1.) Może być, ale czujesz do niej nieuzasadnioną niechęć, choć zauważasz podobieństwo do Jack'a. Nie wiesz jednak, czego możesz się po niej spodziewać, więc mierzysz ją tylko nieufnym wzrokiem.

2.) Boisz się trochę piły w jej ręce, ale dostrzegasz pewne podobieństwo do Jack'a, więc postanawiasz dać jej szansę. Zachowujesz jednak dystans - nie masz pewności, czy ci nic nie zrobi.



Trochę krótki, ale mam nadzieję, że się wam spodoba ;)

Do napisania

~Tensa_Orihara

Będziesz piękną lalką...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz