Rozdział 17. To koniec?

72 3 0
                                    

Odpiełam się, założyłam kurtkę i wybiegłam. .. Charliego już tam nie było. Pojechał szukać Leo...
Poszłam w stronę przystanku. .. Jednak nie byłam pewna gdzie jechać...
Stałam tam jak głupia...
Przecież Leo nie znał mojego adresu..
Więc co chciał zrobić?
Gdzie pobiegł?
A może wyszedł tylko na spacer się przewietrzyć. ..?
Miliony pytań krążyły mi po głowie...
W jednej chwili zrozumiałam że noc nie mogę zrobić...
Po pogodzeniu się z porażką zaczęłam iść w stronę szpitala...
Pewnie mnie już tam szukają...
Weszłam zrezygnowana do budynku...
Wytłumaczyłam się pielęgniarką i poprosiłam o dyskrecje. ..
Niechętnie ale się zgodziły...
Poszłam do pokoju ....
Jednak obrazu zatrzymałam się w przejściu...
Zobaczyłam Leo leżącego na moim łóżku, patrzył się zamyślony w sufit. ..

-Dlaczego mi nie powiedziałaś?

Cała zbladłam. ... Nie mogłam wydusić z siebie słowa...
Nie znałam odpowiedzi na to pytanie...

-Nie ufasz mi? A może nie jestem na tyle dla ciebie ważny....?

Nagle podniósł się z łóżka i patrzył na mnie... W jego oczach widziałam odraze. ...
Brzydził się mnie?
A ja chciałam mu tylko pomóc...
Oszczędzić mu bólu i dodatkowych zmartwień. ..!

-Opowiedz coś do cholery! 

-Tylko co mam ci odpowiedzieć..? Czego ode mnie oczekujesz!?

-Prawdy....

-Już przecież znasz prawdę...

-Tak... Szkoda tylko że poznałem ją przez przypadek...Em mam pytanie... Czy ty w tej sytuacji wogóle o mnie pomyślałaś!?

Leo kierował się w stronę drzwi, kiedy nagle wypaliłam...

-A co miałam zrobić!? Od tak podejść do ciebie i powiedzieć "Ej Leo tato mnie bije, chcem się zabić, nie mam przyjaciół i jestem od 8 lat dręczona w szkole.... Zostaw wszystko i mnie pocieszaj!" Bez przerwy o tobie myślałam! Nie chciałam cię już dłużej zamęczać swoimi problemami.... Nie chciałam żebyś się nade mną litował i żeby ci było smutno z mojego powodu! A to wszystko dlatego że mi na tobie tak cholernie zależy! 

-Oh Em....ja...

-Nie chcem tego już słuchać...

-Em....

-Wyjdź...!

-Ale...

-Wyjdź powiedziałam!

Nie wiem co we mnie wstąpiło....
Nagle zaczęłam wytykać mu jego błędy i się na niego wydzierać. ... On zrobił to co mu kazałam zrobić...
Wyszedł....
Jestem straszna....
Przecież mi tak na nim zależy....
Jak mogłam!?

escape from reality. ||  Leondre Devries ff Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz