Przez tydzień nie było rozdziału ; _;
Przepraszam XD
Teraz za to dostaniecie trzy, co wy na to? ^^
1/3
---
* Następnego dnia, popołudnie*
/Jake/
- Załatwiłeś mi kontakt z tym gościem od wyścigów?- zapytałem Ryana, który czekał na mnie przed moim domem.
- Nie.- westchnął i zaciągnął się papierosem, którego palił.
- Kurwa.- warknąłem.
- Nie możesz się skontaktować z kimś z rodziny czy coś?
- Właśnie o to chodzi, że...- nagle mnie olśniło - Mam.- wyciągnąłem telefon z kieszeni spodni i zacząłem szukać jednego kontaktu.
Po chwili znalazłem go. Wybrałem zieloną słuchawkę i przystawiłem swój telefon do ucha.
- Halo?- usłyszałem głos mężczyzny.
- Louis?- nigdy nie miałem w zwyczau mówić na brata mojej mamy "wujku".
- Jake? Stało się coś?
- Możemy się spotkać?
- Nie bardzo, bo nie ma mnie obecnie w Londynie... Powiedz mi przez telefon o co chodzi.
- Wiesz może gdzie leży ojciec mojej matki?- w jeden chwili postanowiłem zmienić taktykę. Zamiast pytać o przeszłości ojca Tomlinson'a, postanowiłem poszukać wskazówek gdziekolwiek, nawet przez rzeczy związane z matką. Byłem pewny, że i tak nic by mi nie powiedział.
A ci chodzi o grób mojego dziadka... Miałem pewnego rodzaju przeczucie.
- Tak. Ale nie pamiętam dokładnego adresu. Mimo wszystko wydaje mi się, że cmentarz nie jest daleko od waszego domu.
- Dobra dzięki.- rozłączyłem się - Jedziemy.- powiedziałem do Ryana i udałem się do jego auta.
***
- No i jesteśmy na miejscu. Wiesz w ogóle kogo szukać?
- Nie.
- Może zadzwoń do swojej matki czy coś?
- Chyba tak muszę zrobić.- warknąłem zirytowany i wyciągnąłem telefon.
Wybrałem numer swojej mamy.
- Słucham?
- Jak nazywał się twój ojciec?
- Po co chcesz to wiedziec?
- Po prostu mi powiedz.
- Eric Smith. Po co chciałeś to wiedzieć?
- Idę odwiedzić jego grób.
- Ehh... On nie leży sam tylko z moją macochą. Evelyn.
- Dobra. Dzięki.- rozłączyłem się.
***
Znaleźliśmy odpowiedni grób po pół godzinie.
- Tylko straciliśmy czas.- warknąłem.
- To ty chciałeś tu przyjechać, a ja nie mam pojęcia po chuj. To co? Idziemy?
- Po prostu... Tak, jedziemy.
Kiedy mieliśmy odchodzić, ktoś nas zaczepił.
- Znaliście tego człowieka? - usłyszeliśmy głos kobiety- Oj przepraszam. Jesteście za młodzi.- spojrzałem na kobietę. Była cholernie do kogoś podobna. Po chwili przeglądania wiedziałem do kogo... Do mojej matki...
Patrzyła na mnie z pewnego rodzaju błyskiem w oku.
- Kim pani jest?- zapytałem.
- Sofia Morris.- wyciągnęła dłoń w moim kierunku - A ty jak mniemam to Jake Malik.
- Skąd pani zna moje imię? - zmarszczyłem brwi.
- Och... Jak widać nikt ci o mnie nie powiedział. Jestem matką Rose.- cofnęła swoją dłoń.
- Jaja sobie pani robi?- warknąłem.
- Absolutnie. Nie miała bym prawa kłamać i wyprzeć się własnego dziecka.
- Skoro zna pani moje nazwisko to...
- Owszem znam twojego ojca. Zapewne to cie interesuje.
- Na prawdę?
- Tak.
- Opowie mi pani coś o nim?
- Nie teraz. Domyślam się, że oni ci nic nie powiedzieli.- zaczęła grzebać w kieszeni- Jeśli będziesz miał jakieś pytania to zadzwoń.- podała mi wizytówkę.
- Dziękuję.
- Wiesz co?- odezwała się po dłuższej chwili- Jutro mogę ci wszystko opowiedzieć. Na wizytówce masz adres. Tam znajduje się mój dom. Jutro będę na ciebie tam czekać - powiedziała i nie czekając na odpowiedz odeszła.
- Serio myślisz, że ona coś wie?- zapytałem przyjaciela gdy kobieta była wystarczająco daleko.
- Wydaje mi się, że tak. W końcu czemu by miała kłamać?
- W sumie to masz rację. Jutro się z nią spotkam.
- No i słuszna decyzja.- przyjaciel klepnął mnie w ramię.
---
Ludzie... Jeśli podawałam gdzieś imię matki Rose to napiszcie mi w komentarzu i ja poprawie to xd
Ja niestety nie mogłam nigdzie tego znaleźć XDA tak dla sprostowania... Ryan wiedział, że na cmentarzu pojawi się babcia jego przyjaciela. Kobieta obserwowała swojego wnuka od jakiegoś czasu i skontaktowała się z jego przyjacielem. Chłopak miał zaciągnąć Jake na cmentarz, ale nie musiał tego robić skoro Jake sam chciał tam jechać ;)
Inne opowiadania:
► Random Knowladge ||Z.M.
► Wyzwanie: Psychiatryk
►Trylogia: Akt Miłości ||L.H.
► Kogo wybrać? ||Z.M. & L.H.
► Thanks to her life ||L.H.
CZYTASZ
Hooligans: Bonus (sequel Hooligans: Life is Hard)
FanfictionCo się stanie jeśli rodzinne tajemnice ujrzą światło dzienne? Opowiadanie ma miejsce 10 lat po wydarzeniach z bonusu w "Hooligans: Life is Hard." Część I - "Hooligans" Część II - "Hooligans: Life is Hard" Bonus (alternatywna historia) - "Hooligans:...