Boys Divisional School of Manners
Właśnie to było napisane pogrubioną czcionką na samej górze ciemnoniebieskiej broszury, którą znalazłem na stole w jadalni.
Przywracamy chłopców do porządku już od 1998 roku.
- Co to, do kurwy, jest, mamo? – krzyczę, wchodząc do kuchni. Odwraca się w moją stronę, w rękach trzymając kuchenną szmatkę. Wyraz jej twarzy ulega zmianie, kiedy zauważa broszurkę, którą trzymam w dłoniach.
- Harry, nie pozostawiłeś nam żadnego wyboru – mówi cicho i niepewnie, zerkając w dół na własne dłonie.
- Nie idę do żadnej szkoły manier dla chłopców! Co to, kurwa za szkoła, tak w ogóle? I co jest niby nie tak z moich zachowaniem? – Krzyżuję ręce na własnej klatce.
Tak, moja mama wygląda ostatnio na zmęczoną, ale to nie przeze mnie.
Ona ma...
To znaczy ona...
Nie mam, kurwa, pojęcia przez co przechodzi, ale to nie ja jestem powodem jej problemów.
Pilnuję własnego nosa w tej rodzinie. Nie jestem tutaj potrzebny i najwyraźniej jedynie im zawadzam. Chce mnie odesłać, żeby nie musieć na mnie patrzeć, a nie dlatego, że się o mnie troszczy.
- Harry, nie pozostawiłeś nam wyboru. To już trzecia szkoła, z której cię wydalili. Kochanie, proszę, nie kłóć się, to dla twojego dobra.
- Nigdzie. Nie. Pojadę.
CZYTASZ
Boys Divisional School of Manners / TŁUMACZENIE
FanfictionJaki, do kurwy, jest cel szkoły manier? Powiem ci, że nie taki, jakiego się spodziewałem. Zasadniczo fanfiction o szkole BDSM. Larry/Niam/Zustin/Ziam/Ziall
