Wizyta Bianki i jej marne skutki...

1.3K 68 7
                                    

Perspektywa Tary

Cudem doszłam do domu. Miałam tyle rzeczy ze sobą. Torba z kostiumem, torebka i jeszcze dodatkowo robiłam zakupy. Gdy tylko weszłam rzuciłam się na łóżko. Chwilę potem usłyszłam wibre w moim telefonie.

* rozmowa smsowa Bianki i Tary*
Bi ( zdrobnienie od Bianca): Szykuj się na wieczór filmowy. Będę u Ciebie za 30 min z piwem i chipsami. Bye :-*

To chyba żart. Muszę ogarnąć dom. Czym prędzej pobiegłam po odkurzacz.

* 30 minut później*

- Hej już jestem - zawołała Bi wchodząc do mojego mieszkania.

Przyzwyczaiłam się już do tego, że wchodzi jak do siebie. Logowałam się właśnie do mojego laptopa. Bianca weszła do mojej sypialni. ( Nie chce mi się jej opisywać wiec macie zdj)

 ( Nie chce mi się jej opisywać wiec macie zdj)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- To co oglądamy? -  zapytałam

- ,,Od sklepowej do królowej"! - krzyknęła i tak oto rozpoczął się wieczór filmowy...

Następnego dnia rano nadal z perspektywy Tary

Łeb mi pęka jestem taka zmęczona. Obejrzałyśmy tyle filmów. Napewno było ,,Od sklepowej do królowej", maraton z Szybkimi i Wściekłymi, obie części Pitch Perfect. Dalej nie pamiętam. Jeszcze w nocy latałyśmy do sklepu osiedlowego po żelki. Koszmar.

Godzina 7.00. Za godzinę muszę iść do pracy( dla informacji czytelników Tara pracuje jako informatyk - programista w firmie produkującej gry np. Super Liga 3000). Weszłam do salonu, a tam Bianca śpi na kanapie. Trzeba ją jakoś obudzić. Poszłam do kuchni i włączyłam wodę na kawę. Również wzięłam szklankę i nalałam do niej zimnej wody. Szybko przeszłam do salonu i wylałam Biance wodę na głowę. Podskoczyła jak opażona.

- Serio? Nie musiałaś tego robić! - krzyknęła.

- Musiałam, bo inaczej bym Cię nie obudziła - powiedziałam śmiejąc się - A tak poza tym muszę za chwilę iść do pracy, więc wstawaj!

- No dobra, dobra - powiedziała i poszła do łazienki się ubrać.

* 1 godzinę poźniej*

Siedzę przy biurku już od pół godziny i trudzę się nad jedną rzeczą. Chyba pójdę po drugą już dzisiaj kawę. Nie wiem jak ja to wytrzymam...

Poszłam do firmowej kuchni zrobić sobie kawe i tam spotkałam moją przyjaciółkę jeszcze ze studiów - Alex.

- Ktoś tu się chyba nie wyspał? - zapytała.

- Nawet nie wiesz jak bardzo...

- Jak chcesz to może idź do domu. Zrobię to za Ciebie i usprawiedliwie jakoś u szefa. Co ty na to? - zapytała Alex.

- Naprawdę mogłabyś? Jejuniu dziękuję bardzo, spróbuje się jakoś odwdzięczyć. Paaaa - i pobiegła m zbierać moje rzeczy i do domu.

W domu odsypiałam cały ten wieczór filmowy...

A teraz trochę od Autorki
W mediach macie zdj Bianki. Tak gdyby się ktoś pytał to Tara i Bianka mają 19 lat. I jeszcze jedno. Chciałabym wam serdecznie podziękować za to że jest coraz więcej gwiazdek, odczytów i komentarzów. Wszystkie one motywują mnie do dalszego działania. Jeszcze raz dzięki.

                                      Bye :-*

(not) Ideal Angel ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz