Niebo było szare, a deszcz płynął prosto po zrozpaczonej twarzy młodego Jungkooka. Chłopak cierpiał w samotności, a świadomość tego, iż jest zupełnie sam na tym wielkim świecie tylko pogarszała jego stan. Po raz kolejny ktoś go zranił. Znowu tylko go wykorzystał i porzucił jakby był jakąś starą i nikomu już niepotrzebną rzeczą. A śmieci idą przecież prosto do kosza.
Chłopak pociągnął nosem, kuląc się z powodu zbytniego zimna. Jego policzki były całe we krwi, a z oczu kapały duże, słone łzy. Zależało mu na tym chłopaku, ale on chciał tylko jego ciała i niczego więcej. Bo uczucia się już nie liczyły. Czy tak było od zawsze? Jungkook miał wrażenie, że raczej nie. Z pewnością mógł się mylić, ale przecież musiała istnieć miłość?
Zamknął oczy, lecz wspomnienia przedarły się przez jego umysł zupełnie jakby na niego czyhały. Dlaczego był tak bardzo naiwny i dał się wpędzić w pułapkę? Czy naprawdę uważał, że ktoś może go pokochać?
Burza przybierała na sile, ale jego to nie obchodziło. Co z tego, że pada? Może żywioły będą miały dla niego więcej litości niż ludzie, którzy okazali się takimi potworami.
Jungkook podniósł się z ziemi i popatrzył po pustej plaży. Gdyby tylko miał odwagę to bez wahania skoczyłby w wysokie fale, które zalewały piasek. Jednak był tchórzem i zawsze uciekał. Nieustanne zmiany rodzin zastępczych, ciągłe śmiechy i żarty na jego temat bardzo bolały, a on nie mógł tego już znosić. Ucieczka wydawała się lepszym rozwiązaniem.
Nagły dreszcz wstrząsnął całym jego ciałem. Chłopak znowu się rozpłakał, a potem popatrzył po sobie. Był brudny i obdarty. Kto zwróciłby na niego uwagę? Kogo obchodził jego los? W jego wnętrzu ziała olbrzymia dziura, pustka.
Jungkook był zupełnie jak zombie. Żył, ale z drugiej strony był kompletnie martwy.
**************************************************************************************************
Nie mam pojęcia dlaczego znowu zaczyna coś nowego. Nie pytajcie mnie, bo nie znam odpowiedzi. Po prostu lubię pisać cokolwiek, a najgorsze jest to, że szybko się nudzę;( Mam nadzieję, że kiedyś skończę wszystkie opowiadania, które kiedyś zaczęłam. Póki co gdy będę mieć więcej czasu jak dziś to postaram się napisać:)
CZYTASZ
Zombie
FanfictionNastały takie czasy gdy światem rządzi pieniądz, a ludzie przestają liczyć się z uczuciami innych żądni zysku i sławy. Dla tułającego się po świecie zranionego Jungkooka los nigdy nie był łaskawy. Chłopak bezustannie doświadcza krzywd, a nikt nie ch...