Rozmowa o weselu

244 19 7
                                    

- Kurama nie sądzisz że trochę za szybko to zrobiłeś ? - spytał pan uzumaki ze zdziwieniem .

- Może tak może nie ale  będzie trzeba trochę pomyśleć nad pewną rzeczą - powiedział kurama z uśmiechem.

- A jaką ? - Spytali równocześnie kushina i pan uzumaki.

- Jak to jaką nad planem wesela - powiedział kurama z eutuzjazmem 

- To prawda ale może trochę poczekamy z tym weselem nie sądzisz może że najpierw pójdziemy razem do akademi i spędzimy trochę czasu razem a później wesele a oświadczyłeś mi się ale po pierwsze gdzie pierścionek nie jestem materialistką ale chcę mieć pierścionek od ciebie ładną suknię ślubną i inne rzeczy . - powiedziała kushina z uśmiechem . 

- Spokojnie kochanie mam dwa stare pierścienie z rubinem mam je nawet przy sobie . - po tych słowach wyciągnął piercionki i nałożył na palec kushiny a później na swój .

- Zadowolona kushina Ale później weźmie się po martwi o inne rzeczy  . - spowiedział kurama z uśmiechem.

-Pewnie lisku mój ale ładny pierścionek . - powiedziała i rzuciła się na szyję kuramy i pocałowała w usta .

- Pewnie kushina dla ciebie to co najlepsze . - powiedział kurama z błyskiem w oczach .

-Dziękuję kochany . - powiedziała czerwono włosa do Kyubiego .

- Wszystko dobrze i tak dalej ale według mnie trochę za dużo jak na jeden dzień .-powiedział pan uzumaki .

- Przywykniesz teściu . - powiedział kurama z uśmiechem do pana uzumakiego .

- Obyś Kurama miał rację - Powiedział pan uzumaki masując głowę .

- Proszę się nie martwić - powiedział kurama z lisim uśmiechem .

- łatwo ci powiedziać . - powiedział pan uzumaki .

- Ale skoro już to mamy z głowy no to może oblejemy nasze zaręczyny co powiesz na to teściu .- powiedział kurama z uśmiechem .

- Tu się z tobą z godzę muszę się napić . - powiedział pan uzumaki i poszedł do lodówki i przyniósł trzy butelki sake .

- coś mi mówi że zabalujemy trochę prawda? - spytał kurama

- Chyba masz rację i zaczynajmy bo nie wytrzymam już dłużej bez alkoholu w ustach . Po tych słowach cała trójka w podniosła butelki i zaczęli pić .

- Trochę mi już lepiej . - powiedział pan uzumaki  po paru łykach .

- widzisz tato kurama miał rację i chyba trochę za dużo wypiłam - powiedziała czerwono włosa próbowała stać ale od razu upadła na sofę gdzie siedział kurama .

- Ktoś tu wypił za dużo - powiedzieli wspólnie .

- A dajcie mi spokój za bardzo mi zasmakowała sake i tyle jasne - powiedziała kushina i odbiło się jej alkoholem .

- Może macie rację za dużo wypiłam - przyznała rację tacie i swojemu na rzeczonemu 

- Wiemy i więcej dzisiaj nie pijesz  moja droga - powiedział kurama i pan uzumaki  z troską w oczach i drobnymi uśmiechami.

- Dobra to pijemy dalej . -pytała kushina która chyba zaraz zaliczy zgon alkoholowy .

- My tak ty nie kushina - podział kurama z poważną miną . 

- A zresztą za dużo wypiłam jak na pierwszy raz - powiedziała kushina.

- i z tym się zgodzę i ciekawi mnie jak bardzo będziesz narzekać na kaca jutro . - powiedział kurama z drobnym śmiechem .

- sama nie wiem - powiedziała kushina z uśmiechem i rumieńcem na twarzy .

- Już zaczyna działać alkochol widzę potrójnie - powiedziała i poszła objęcia morfeusza .

- Ale trzeba przyznać jedno kurama ma mocną głowę do alkocholu . - powiedział pan uzumaki .

- Ciekawi mnie jak wytrzyma kaca jutro - powiedział kyubi .

- My uzumacy mamy jak by to ując zdrowie jak nie wiem . - powiedział pan uzumaki .

- Co tyle wiem że jest wytrzymała chciała więcej po moim treningu który przeszła. - powiedział kurama .

- A tak atropo czego jej nauczyłeś - spytał z ciekawością pan uzumaki .

- hee pare technik ninja klonowania kwari no jutsu i kontroli czkry i chodzenia po wodzie i drzewach . - powiedział kurama

- całkiem sporo nie długo ma pójść do akademi więc będziecie się mniej widywać . - powiedział pan uzumaki .

- Nie koniecznie - powiedział kurama z uśmiechem .

- Jak to co masz na myśli - Spytał pan uzumaki .

- To że mam zamiar się z nią zapisać do akademi ninja .- powiedział kurama 

-  Dobrze skoro chcesz i ona to nie mam nic przeciwko zięciu - powiedział pan uzumaki i wziął łyk z butelki .

- Chcę mieć na nią oko cały czas - powiedział kurama patrząc na śpiącą kushine .

- Wiem że będziesz dobrym mężem . - powiedział pan uzumaki .

- Dziękuję teściu za te słowa - powiedział kurama z uśmiechem i łzami w oczach .

- No weź kurama płacz wiem że ze szczęścia ale płacz . - powiedział pan uzumaki.

- Wiem ale już za dużo emocji rany tak szybko ten czas z leciał - powiedział kiedy zobaczył zachód słońca .

- Faktycznie jeżeli mogę prosić to weź zanieś ją do łużka bo ja nie dam rady - powiedział pan uzumaki .

- Dobrze teściu - po tych słowach wziął kushine na ręce i poszedł na górę położył kushinę do łużka i położył się obok niej .

- Dobra moja droga - powiedział kurama i pocałował ją w czoło i poszedł spać . 

Naruto Potomek KuramyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz