Ten rozdział ma sceny +18 uprzedzam to nie jest rozdział dla osób poniżej 18 roku życia i przepraszam za błędy gomenasa .
Kushina i Kurama byli pod domem ale Kurama zastanawiał się jak ma powiedzieć że zaprosił Kakashiego na popijawę i od razu weszli .
- Cześć wróciliśmy - Powiedział Kurama z niepewnością i strachem w głosie .
- Siemka jak tam minął dzień ? - spytał ojciec Kushiny .
- Muszę ci coś powiedzieć . - powiedział Kurama niepewnie.
-Co takiego zięciu ?- spytał ojciec Kushiny.
- Zaprosiłem kogoś do nas na popijawę - Powiedział Kurama.
- Że co ! - Krzyknął ojciec Kushiny .
- Bez przesady tylko w padnie i napijemy się alkoholu i pogadamy trochę nie będzie tak źle .- powiedział ( zapewnił ) Kurama z drgnięciem w głosie.
- Dobrze co się stało to się nieodstanie i o której wpada . - powiedział z rezygnacją pan uzumaki.
- Około godziny 19 - powiedział Kurama.
- Dobrze mamy ... dwie godziny do jego przyjścia do tego czasu ZROBIMY ! przekąski i słodzimy sake a później mamy do pogania jasne !? - powiedział pan uzumaki.
- Jasne . -powiedział Kurama .
- No to lecimy z tym wszystkim Kurama przekąski a my sprzątamy i kiedy skończysz to pomagasz nam nie myśl że ci ujdzie to płazem ! - powiedzieli Kushina i pan Uzumaki z drobną złością .
- J-J-Jasne - za jąkał się Kurama .
po tym jak Kurama to wyjąkał za czeli sprzątać a Akurama zaczął robić jedzenie Ramen Dango i Kulki ryżowe .
- Hej robić sushi ? - spytał kurma .
- Nie wiem nigdy nie jadłam - powiedziała kushina .
- Dobrze już robię - powiedział Kurama i jeszcze zaczął robić sushi o różnych smakach np. słodkie kwaśne łagodne i pikantne i się skończyli parę minut przed czasem a kurama spryciarz udawał że robi jeszcze jedzenie żeby nie sprzątać choć już prawie skończyli na szczęście bo właśnie ktoś zadzwonił do drzwi .
- Na szczęście skończyliśmy na czas. - powiedział kushina z podenerwowaniem .
- Otworzę . -powiedział Kurama i otworzył dziwi wejściowe .
- Dzień dobry Kurama - Powiedział Kakshi .
- Dzień dobry Kakashi - Powiedział Kurama i wpuścił Kakashiego do środka .
- Dzień dobry Proszę pana i Kushino - po tych słowach uścisnął rękę ojca kushiny i przytulił czerwoną włosą.
- To co zaczynamy o bym zapomniał drobny prezent w podzięce za zaproszenie - powiedział kakshi i wręczył ojcu kushiny dwie książki icha icha z obrazkami a pan uzumaki strzelił buraka .
- Dziękuje Kakshi z pewnością przejrzę te książki i lecę wyciągnąć sake z lodówki - powiedział ojciec Kushiny z uśmieszkiem zboczeńca i poszedł po sake .
- W sumie to pierwszy raz będę pić alkohol ciekawi mnie jak będzie smakować ? - powiedział kakashi .
- Uwierz mi ciesz się bo najlepiej smakuje zakazany owoc jak kto niektórzy mówią . - powiedziała Kushina z uśmieszkiem a zaraz potem ojciec Kushiny wziął kieliszki specjalne do sake postawił na stoliku wraz z butelką .
- Co to nigdy nie używamy tych kieliszków . - powiedziała Kushina .
- No co w końcu przyszedł gość i jakoś trzeba uczcić prawda ? - spytał ojciec Kushiny .
- Święta prawda - powiedzieli hurem .
- No to pijemy - po tych słowach pan Uzumaki zaczął lać sake do kielichów i wnieśli toast za nową drużynę i za Kakashiego .
- Rany żałuję że wcześniej nie napiłem sake !- krzyknął Kakashi .
- Mówiłam że ci zasmakuje . -powiedziała Kushina .
- Pijemy dalej aż do białego rana co wy na to ! - spytał Kakshi z entuzjazmem .
- Dobra ! - Krzyknęli wszyscy razem .
po tym jak krzyknęli nie minęła godzina i już byli schlani w cztery dupy i Kurama podszedł do Kushiny .
- Kushinaaa możemy po gadać na górze - spytał Kurama .
- Dobrze lisku mój - po tym jak powiedziała czerwonowłosa poszli na górę .
- To o co ci chodzi kochanie ? - spytała zdziwiona upita Kushina .
- Ja już nie mogę wytrzymać do ślubu choć zróbmy to teraz . - powiedział z uśmiechem kurama .
- Ale o co ci chodzi ? - spytała zdziwiona czerwono włosa .
- Chcę się z tobą przespać góra zajdziesz w ciąże przed ślubem - powiedział Kyubi z uśmiechem .
- Ty zwierzaku dobrze . - po tym jak Kushina powiedziała zaczęła się rozbierać i Kurama też po paru minutach byli już w łóżku cali nadzy .
- Tylko bądź ostrożny to mój pierwszy raz - powiedziała Kushina z nieśmiałym uśmiechem do Kuramy .
- Zaczynam . - po tych słowach zrobił palcówkę a ona mruczała jak kociak i piszczała z zadowolenia .
- Ale mi dobrze Kuramaaaaa ! . - wypiszczała Kushina do Kuramy .
- Ja mam taką nadzieję . - powiedział Kurama i powoli za przestał ją pieścić a zamiast tego zaczął lizać jej cipkę i Kushina doszła w twarz Kuramy .
- Ale to jest pyszne . - powiedział kuma i dalej ją liżąc kiedy już przestała reagować na to co Kurama zrobił to postanowił odebrać jej cnotę .
- Kushina mogę cię przelecieć - spytał niepewnie Kurama Kushinę .
- Możesz tylko bądź delikatny dobrze ? - powiedziała nieśmiale Kushina .
- Spokojnie w razie czego powiedz a ja przestanę - po tym jak Kurama to powiedział wszedł w nią i zaczął powoli i delikatnie ale z czasem zaczął przyszpieszać i znowu Kushina zaczęła piszczeć z zadowolenia i zaczęła krzyczeć .
- Mocniej Kurama mocniej! - zaczęła krzyczeć Kushina a Kurama spełnił jej prośbę z wielką chęcią spełnił jej prośbę i zaczął napierać w nią tak mocno że doszedł a później położył się obok niej .
- I jak zadowolona ? - wydyszał Kurama .
- I to bardzo kochanie . - powiedziała czerwono włosa .
- Dobranoc lisku mój jesteś najlepszy i nie tylko w łóżku - powiedziała z uśmiechem Kushina .
- Dzięki za komplement mój aniele i dobranoc - powiedział kurama i po całował ją w usta i położyli się spać .
Mam nadzieję że się wam spodobał rozdział napisałem ten rozdział spontanicznie i ten opis +18 jeżeli chcecie więcej takich rozdziałów piszcie :) a ja może zrobię więcej takich rozdziałów .
CZYTASZ
Naruto Potomek Kuramy
RomansZastanawialiście się jak by wyglądało życie Naruto zamiast minato nanamikaze ojcem był kurama a matką kushina dowiecie się w tym opowiadaniu. a co do gatunku to jeżeli pójdzie z godnie z moim planem to będzie romans z elementami akcji ...