Kolejne dni mijały i nic nie stawało się ani trochę bardziej zrozumiałe. Kagura czuła, jakby żyła we śnie. Wszystko docierało do niej w zwolnionym tempie, nie słyszała wypowiadanych w jej kierunku słów, reagowała z opóźnieniem, wiele rzeczy było tylko rozmazanym obrazem. Nie było z niej żadnego pożytku, nie umiała normalnie funkcjonować, więc dali jej mieszkanie i regularnie dostarczali jedzenie. Czasami ktoś znajomy wpadał aby sprawdzić, czy wszystko z nią w porządku.
Całe dnie Kagura spędzała oglądając bezmyślnie telewizję, śpiąc lub chodząc na nocne spacery. Mało jadła, co dla niektórych powinno być znakiem, że działo się z nią coś złego, ale nikt nie miał na to czasu. Wszyscy byli zbyt zajęci odbudową miasta, aby poświęcić jej wystarczająco dużo uwagi, chociaż w rzeczywistości było to nieistotne. Kagura wiedziała, że jeśli sama sobie nie pomoże, to nikt tego nie zrobi, nieważne jak bardzo by chciał i próbował.
Sougo zapukał do prostych, drewnianych drzwi oznaczonych numerem dwadzieścia sześć, prowadzących do jednego z małych mieszkanek, znajdujących się w wielkim budynku. Był on stary, ale solidny, pewnie dlatego nie legł w ruinie, kiedy wybuchła walka z Utsuro i jego podwładnymi.
-Chińska dziewczynko, to ja! - zawołał, ciągle pukając. Nikt jednak się nie odezwał. Westchnął, lekko zirytowany i nacisnął klamkę. Drzwi były otwarte, więc bez dłuższego zastanowienia pchnął je.
Mieszkanie było mniejsze niż się spodziewał. Kagura mieszkała tu już trzy miesiące, ale on pierwszy raz postanowił ją odwiedzić. Poniekąd zmusił go do tego Hijikata, twierdząc, że jeśli nie ma zamiaru być pomocny przy odbudowie, to niech chociaż zrobi pożytek ze swojej egzystencji i zajmie się Kagurą. Użył kilku mocniejszych słów, które uraziły nawet Kondou. Isao oburzył się na tak jawnie niekulturalne słownictwo, nawet jak na Hijikatę, ale poparł go w kwestii odwiedzin, chociaż ciągle zniesmaczony. Sougo zwlekał z tym aż dwa miesiące, ale po całym czasie nudy i nic nie robienia, postanowił przyjść.
W mieszkaniu było ciemno. Do pokoju nie wpadały żadne promienie słoneczne, gdyż okno było całkowicie zasłonięte, a lampy wyłączone. Jedynym źródłem światła był telewizor, w którym leciał odcinek One Piece. Na przeciwko urządzenia stała kanapa, na której leżała Kagura przykryta kocem. Sougo udał się do kuchni żeby odłożyć kupione wcześniej produkty, które miały być dla dziewczyny czymś w rodzaju prezentu albo raczej rekompensaty za jego kompletny brak zainteresowania jej stanem zdrowia.
Lodówka była pełna, co mogło uświadomić Okicie, jak bardzo źle było. Niestety, tak się nie stało. Wzruszył tylko ramionami i wyciągnął pierwszy lepszy sok, aby ugasić pragnienie. Następnie podszedł do kanapy i spojrzał na Kagurę. Dziewczyna była odwrócona tyłem to telewizora i miała zamknięte oczy.
- Wstawaj, rusz swoje leniwe dupsko - powiedział, biorąc łyk soku. Nie otrzymał jednak żadnej reakcji z jej strony. Przysunął sobie fotel i na nim usiadł, milknąc na chwilę, aby przyjrzeć się mieszkaniu.
Nie było wystawne, ale bardzo skromne. Zgadywał, że nie było drugiego pokoju, bo ubrania leżały w kącie niepoukładane. Nie było ani typowego ani nawet charakterystycznego japońskiego stołu. Przy kanapie był jedynie stoliczek do kawy, zawalony nieumytymi kubkami i talerzami.
- Wiem, że nie śpisz - powiedział. Ciszy po jego wypowiedzi towarzyszył Luffy, wygłaszający monologi o przyjaźni. Zirytowany Okita po kilku minutach wziął pilot i wyłączył telewizor. - Co za gówno. Manga jest o wiele lepsza - mruknął pod nosem.
Kagura słuchała jego słów z pewną przyjemnością. Dawno nikogo u niej nie było, ostatnia wizyta odbyła się tydzień temu. Przyszedł do niej Schinpachi ze słowami otuchy, z którymi nie wiedziała, co zrobić. Tylko się zdenerwowała. Nie chciała porad, ale sposobu jak uciec od przytłaczających ją myśli. Musiała czymś zająć swój umysł, zapomnieć. Oglądanie anime wcale nie poprawiło jej humoru, chociaż myślała, że tak będzie.
YOU ARE READING
Dwa Światy- Two Worlds (Gintama)
FanfictionThe action takes place after a fight with Utsuro. Gintoki is in hospital because of his numerous injuries. Kamui makes a proposal to Kagura. Her life depends on her choice. Cała akcja dzieje się po walce z Utsuro i pokonaniu go. Gin trafia do szpita...