- Czemu masz taką minę? Grzesiek wszystko dobrze? - Spytałam zaniepokojona.
- Jaką minę?
- Tę minę. Nie udawaj coś się stało?
- Yy nie nic się nie stało. Spokojnie wszystko pod kontrolą.
- Tak pewnie, że tak, ale jesteś pewien?
- Chciałaś latać?
- Jasne, że chciałam zawsze o tym marzyłam, ale - Nie zdążyłam dokończyć bo Grzesiek mi przerwał.
- To bardzo dobrze się składa bo lina się urwała i teraz naprawdę lecimy - Powiedział zdenerwowany a jednocześnie bardzo przejęty.
- Co?! - Krzyknęłam przerażona wychylając się.
- Spokojnie bo spadniesz.
* Oczami Oli *
- Musimy do kogoś zadzwonić do sił powietrznych nie wiem do kogoś kto przykuje balon. Rozwiesi gigantyczną siatkę nie wiem - Powiedziałam bardzo szybko.
- Spokojnie twój przyjaciel ukończył kurs i dobrze wie co robić.
W tym momencie przyjechała cała reszta naszej ekipy.
- Powiedz, że wszystko będzie dobrze?
- Tak będzie dobrze.
- Paula byś coś zabrała a nie wszystko my - Powiedział Przemek wychodzący z autobusu.
- Nie nie co ja mam nosić poduszki?
- Suchajcie nie zgadniecie co się stało - Powidziałam przerażona do wszystkich.
- Powiedz, że impreza została odwołana z powodu deszczu - Powiedziała Paula.
- Nie lina sie urwała i Grzesiek z Wiki odlecieli w jakimś kierunku jak balon.
- Oo tak!! Na koniec świata albo jeszcze dalej!!! - Krzyczała Paula na co wszyscy się na nią spojrzeli - O nie mów, że to na serio coś przykuło balon i spali czy polecieli - Powiedziała bo spostrzegła się, że wszyscy się na nia patrzą.
* Oczami Wiktorii *
- Co my teraz zrobimy Grzesiek?
- Lecimy.
- Jak to lecimy? Nie umiemy latać. Ptaki sobie latają, orły latają, kury latają. Niee kury nie latają tak samo jak i my i też by nie wiedziały co teraz zrobić. Grzesiek boję się - Powiedziałam przerażona.
- Ale my sobie lecimy.
- Nie bo to niezgodne z zasadami Areo dynamiki nie wiem czy się orietujesz.
- Nie jest zgodne, ale jest zgodne z zasadami termodynamiki. Gazy kiedy je ogrzewany stają się lżejsze i unoszą nas w powietrze - Mówił.
- A ty od kiedy znasz się na fizyce? -Spytałam zła.
- Znam się na fizyce i na balonach. Kto ukończył kurs ty czy ja?
- Ty, ale ale bardzo nie dawno także nie zgrywaj eksparta bo nie masz o tym pojęcia.
- Kiedy miałem zacząłem jeździ na żużlu też nie byłem ekspertem a teraz co?
- Tak, ale wiele lat później. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę Grzesiek. Trochę się boję mówię powarznie.
- EJ EJ.
- Co?
- Ufasz mi?
- Oczywiście, że ci ufam.
CZYTASZ
"Na zawsze"
Fiksi PenggemarWiki to wysoka, szczupła blondynka o kryształowo-niebieskich oczach. Wiktoria jest optymistką, która pragnie sięgnąć w każdy zakątek świata. Włada paroma językami. Jeździ konno, najchętniej nie wychodziłaby z stajni. Codziennie ciężko trenuje pod na...