10. Ayato

79 18 13
                                    

Paula weszła do malucha Szymona. Już z okna przeczytałem co napisała w piasku.

"Jadę z Szymciem na rejs jego super wozem. Będę jechać z zawrotną prędkością, ale nie martwcie się! Nie rozbijemy się nawet o najmniejszy kamień!"

O najmniejszy kamień? Serio? Wyszedłem na dwór w idealnym momencie, by usłyszeć krzyk Pauli.

- Wow! Czuję wiatr we włosach! - szkoda tylko, że akurat tak zawiało, że cały napis się zamazał, a Szymon w tym swoim maluchu nie posiadał szyb w oknach. Wystartowali tak szybko, że zdążył bym w tym czasie dojść do nich i wyjść przed nimi. Paula krzyknęła:

- Szymcio! Boję się, że do czegoś dobijemy przez tę prędkość! - załamany tylko patrzyłem jak odjeżdżają z prędkością 20km/h.

Po ponad godzinie wrócili. Laito spytał:

- No i jak się jechało? - Paula podskoczyła z lusterkiem.

- Wspaniale. Przez cały czas czułam wiatr we włosach - Naprawdę dziwne...

- Acha, no i gdzie się zatrzymaliście, że was tak długo nie było?

- Nigdzie, cały czas jeździliśmy. No, ale trochę tych kilometrów się przejechało - powiedział dumny Szymon.

- Tak, a ile? - zaciekawił się Kanato...

- 48,5. To była szalona jazda! - pochwalił się.

- Oj to pewnie rzygaliście co chwilę, co? - zapytał Laito naśmiewając się z nich, a Szymon wyprostował się.

- Ja? Nie! Takie rzeczy mi wmawiać? Że ja? Zapytajcie się lepiej tej młodej damy stojącej po mojej prawicy! - Paula pozieleniała na twarzy i zawstydzona wyszeptała:

- Tylko raz mi się zdarzyło...

Powracamy! Rozdziały będą teraz regularnie co tydzień ^^

Diabolik Lovers Bardzo Tępa PaulaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz