18. Rejji

29 6 0
                                    

"Wakacje" u ojca minęły naprawdę szybko i musieliśmy znów wrócić do naszej posiadłości. Bardzo zaskoczył mnie fakt, że na wejściu nie powitała nas Paula, a całkowita cisza i pusty hol.

- Ależ tu spokój! To zadziwiające - powiedział Kanato, rozglądając się na boki.

- Nie mów tak, bo ją przez przypadek tu ściągniesz - odpowiedział mu Ayato, wzdrygając się zapewne na samą myśl o witającej nas w jakimś dziwnym stroju Pauli.

- Może umarła? - wyszeptałem sam do siebie i poprawiłem okulary, a do moich uszu dotarło ciche parsknięcie. Spojrzałem w prawo i ujrzałem Laito z zacieszem na mordzie.

- Muszę cię zawieść, ale jest cała i zdrowa. Poinformowałem ją, że już przyjechaliście, a ona jakoś dziwnie się zaczęła zachowywać... Więc zjawiłem się sam. Stęskniliście się za swoim seksownyn braciszkiem? - z pedofilskim uśmiechem zaczął kręcić biodrami.

- Tsa... Idę wszystko obejrzeć, bo czuję, że coś odwaliła - nie czekając na reakcję tych głupich wampirów, skierowałem się na piętro.

Zwiedziłem salon, łazienki, nawet mój gabinet i nie zauważyłem nic dziwnego, więc ostatecznie postanowiłem zrobić sobie herbatkę. Ledwo wyszedłem z gabinetu, a na końcu korytarza zauważyłem zapierniczającą na palcach Paulę. Zmrużyłem oczy i skierowałem się do kuchni. W środku wstawiłem wodę i obróciłem się do szafki, aby wyciągnąć moją cudną zastawę, jednak na widok krzywo posklejanej gorącym klejem i z licznymi brakami elementów filiżanki, aż złapałem się blatu, aby nie upaść.

- Zabiję tą dziewkę.. - wywarczałem i odłożyłem jakże sprawną filiżankę na szafkę tak delikatnie, że doprowadziłem do jej ponownego roztrzaskania.

Chyba jakoś to wyszło, jak uważacie?
Do następnego Ptysieee 💖

Diabolik Lovers Bardzo Tępa PaulaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz