Diabolik Lovers Bardzo Tępa Paula

13. Shu

Ta dziewczyna nie dawała nam spokoju, więc kiedy ojciec zaprosił nas do siebie, z chęcią skorzystaliśmy. Tylko, że ktoś musiał zostać z Paulą, a jedynym chętnym był Laito Pedofil. Postanowiliśmy to wszystko obgadać.

- Mówię wam po raz któryś tam, że z nią zostanę - powiedział Laito, a Rejji krzyknął:

- Jak zostaniecie to nie będzie do czego wracać!

- Jak to nie? Nawet jak chałupa spłonie to zawsze będzie czekać kochająca rodzina! - Rejji zmierzył wzrokiem rudowłosego i udał, że tego nie słyszał.

- A Ty Ayato? Co o tym sądzisz?- spytał, a on spojrzał na niego z bulwersem.

- Ja z nią na pewno nie zostanę!

- A Ty Shu? - spytał mnie, a ja wzruszyłem ramionami nie otwierając nawet oczu -Jest! Shu zostanie.

Laito spojrzał na niego i pokręcił główą.

- Nie ma szans. Jedziemy tam ze względu na to, że ojciec chce się widzieć z Tobą i nim - Rejjiemu opadły ręce. Zrezygnowany powiedział:

- Dobra, zostajesz - Laito się uśmiechnął - Ale z Subaru.

W duchu cieszyłem się, że nie zostaję z nią, a Laito i Subaru pozjadają się nawzajem, dlatego w dniu w którym wyjeżdżaliśmy przeniosłem dziennik Subaru do pokoju Laito, a telefon Laito z odblokowanym hasłem do pokoju Subaru, z nadzieją, że gdy wrócę ich już nie będzie. Gdy chciałem wejść do samochodu ( jako ostatni ) usłyszałem wołanie jędzy.

- Shu! Shusiu! Stój! Spakowałam wam parę potrzebnych rzeczy! - dobiegła do mnie - Proszę! - wystawiła w moją stronę rękę z siatką.

- Dziękuję - wymamrotałem i wszedłem do środka, biorąc od niej siatkę.

Zamknąłem oczy ( jak zawsze ) i ruszyliśmy. Kanato wziął siatkę i zaczął wymieniać:

- Dwie butelki mleka, cztery porcelanowe miseczki, paczka płatków... Co? - otworzyłem oczy. Kanato trzymał w ręce prostownicę - Co to ma być? - oburzył się i wyciągał dalej - Sztućce jednorazowe, olej, szampon, mydło, jakiś wielki biustonosz, mrożone frytki i kwiatek doniczkowy. Chyba dostałem depresji...

Nie mam nic do powiedzenia, więc zostawię tu serduszko dla moich fanów ( o ile wgl ich mam XD) ❤