15. ...

46 8 7
                                    

Laito spotkałem dopiero podczas kolacji. Podejrzanie się na mnie przez cały czas patrzył, co odwzajemniałem. Po chwili nie wytrzymałem i rzuciłem w niego widelcem. Już widziałem jak pięknie leci mu między oczy, kiedy ten pajac go złapał.

- Może mi wytłumaczysz gdzie jest mój dziennik? - spytałem głośno, mierząc go cały czas wzrokiem.

- A ty gdzie mój telefon, co? - odpowiedział, na co parsknąłem.

- Najpierw kradniesz mój dziennik, przy czym jak typowa ofiara losu gubisz telefon, a teraz udajesz głupiego? - zapytałem, prawie że plując jadem na stół czy gdzieś tam w jego okolice...

- Po co by mi on był? Myślisz, że mnie interesuje co ty w nim piszesz?

- Czyli uważasz, że to nie ty mi go ukradłeś?

- No ty chyba o tym doskonale wiesz skoro mi sam go przyniosłeś, a w zamian zostawiłeś te żałosne historyjki w zeszyciku? - wyciągnął mój dziennik i ciepnął nim w moją stronę. Już chciałem wstać i go sklepać, ale Paula rozdarła się na cały regulator.

- Uspokójcie się! Nie pomyśleliście może, że to żaden z was? Może to... - po raz pierwszy Paula pomyślała jak normalny, zdrowy człowiek, nie mogłem w to normalnie uwierzyć.

- Jeśli to nie ty, to mógł być to ten pajac Kanato - powiedział Laito, przenosząc wzrok z Pauli na mnie.

- Nie osądzajcie i nie obrażajcie nikogo bezpodstawnie, a tak w ogóle to nie o to mi chodziło. Według mnie w tym domu są jakieś złe moce... - razem z bratem odwróciliśmy się od razu do dziewczyny. Laito rozbawiony, a ja załamany. Pomyśleć, że osądziłem ją o to, że znormalniała... 

- Dlaczego tak sądzisz? - spytał Laito, opierając brodę na dłoni.

- To by tłumaczyło dlaczego w domu nie ma winnego oraz czemu moje ciuchy miały ostatnio poranną kąpiel - na twarzy Laito pojawił się wielki uśmiech, a ja miałem ochotę opuścić to pomieszczenie w trybie natychmiastowym - Ale spokojnie moi drodzy! Mój ojciec jest księdzem, odprawie tego demona nim zrobi coś jeszcze...

- No to teraz mogę spać spokojnie - powiedział Laito, śmiejąc się pod nosem i wróciliśmy do jedzenia.

Witam! Pragnę poinformować, że w moim notesiku mam jeszcze dwa rozdziały więc mam nadzieję że potem mnie moja wyobraźnia nie zawiedzie... ❤

Diabolik Lovers Bardzo Tępa PaulaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz