Rozdział ✽ 1

1.2K 112 51
                                    

Yoon Jihye była pewna, że jej córka już dawno śpi, dlatego nie kryła zdziwienia, gdy po wejściu do sypialni dziewczynki zastała ją siedzącą przy biurku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Yoon Jihye była pewna, że jej córka już dawno śpi, dlatego nie kryła zdziwienia, gdy po wejściu do sypialni dziewczynki zastała ją siedzącą przy biurku. Haneul była tak skupiona na rysowaniu, że w ogóle nie wyczuła obecności swojej mamy. Jihye po cichu podeszła do córki i z góry spojrzała na leżące na blacie biurka rysunki. Praktycznie na każdym widniała Haneul w towarzystwie swoich rodziców. Na niektórych brakowało taty, ale to wcale jej nie dziwiło. Ostatnio dziewczynka dobitnie pokazywała, jak bardzo zła jest na Jiyonga za to, że tak rzadko pojawia się w domu.

O ile Jihye doskonale rozumiała swojego narzeczonego, o tyle kilkuletniemu dziecku ciężko było wyjaśnić to, że niekiedy dla jej taty praca stawała się najważniejsza i nic innego nie miało znaczenia.

– Kochanie, dlaczego nie śpisz? – zapytała Jihye, gładząc córkę po włosach.

– Bo nie chcę – mruknęła, nie przestając rysować. – Pójdę spać, gdy tata wróci do domu.

Yoon westchnęła cicho i ostrożnie kucnęła obok Haneul. Dziewczynka nie zwracała uwagi na mamę, coraz mocniej przyciskając kredkę do kartki papieru, w ten sposób wyładowując złość.

– Może poczytam ci bajkę na dobranoc? – zaproponowała Jihye, próbując w ten sposób udobruchać córkę. Od kilku dni chodziła taka naburmuszona i praktycznie w ogóle nie wychodziła ze swojego pokoju. Jihye nieraz na siłę musiała wyciągać ją na spacer lub na plac zabaw. Pomyśleć, że jeszcze niedawno dziewczynka była pełna energii i ciężko było za nią nadążyć. Teraz chodziła wiecznie nadąsana i nieraz pyskowała mamie, pokazując w ten sposób swoje niezadowolenie. – Chodź do łóżka. Jutro pojedziemy na basen, jeśli będziesz chciała.

– Nie chcę. Chcę, żeby tata wrócił do domu! – powiedziała płaczliwym głosem, w końcu spoglądając na mamę załzawionymi oczami. – Tęsknię za nim i chcę, żeby to on czytał mi bajki!

– Haneul, wiem, że za nim tęsknisz. – Jihye delikatnie pogładziła policzek córki i uśmiechnęła się do niej pocieszająco. – Też za nim tęsknię, ale musimy dać mu pracować.

– Praca jest ważniejsza ode mnie – wyszeptała i momentalnie po jej pulchnych policzkach zaczęły spływać łzy. – Tata mnie nie kocha.

Jihye zacisnęła usta w wąską linię i przytuliła do siebie Haneul, robiąc to tak mocno, jakby chciała wynagrodzić jej w ten sposób całą tęsknotę za ojcem.

– Nie mów tak. Tata cię bardzo kocha – powiedziała dziewczyna, kołysząc się razem z płaczącą córką. – Jesteś dla niego bardzo ważna.

– To dlaczego już nie czyta mi bajek na dobranoc? – wyszlochała Haneul, tuląc się do mamy.

Jihye powoli wstała z klęczek i razem z córką podeszła do jej łóżka, na którym usiadła, sadzając dziewczynkę na swoich kolanach. Ucałowała policzki Haneul i starła z nich łzy, które nieustannie wypływały z kącików jej smutnych oczu.

Two Of Us ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz