Jihye czuła się dość dziwnie z myślą, że w mieszkaniu jest całkiem sama. Do braku obecności Jiyonga zdążyła się już przyzwyczaić, jednak brak Haneul sprawiał, że zaczynała jej doskwierać samotność. Pomyśleć, że to była zaledwie jedna noc bez córki, a ona już dostawała do głowy.
Yoon nie spieszyła się z wizytą w wytwórni. Doszła do wniosku, że Haneul i tak nie będzie chciała zbyt szybko wracać do domu, więc dziewczyna postanowiła skorzystać z okazji i prawie dwie godziny przeznaczyła tylko dla siebie. Wzięła długą kąpiel, zrobiła sobie pożywne śniadanie, obejrzała najnowszy odcinek serialu, a na koniec postanowiła zrobić porządek w swoich i Jiyonga kosmetykach. Było tego tak dużo, że ledwo wszystko mieściło się w szafkach, a prawda była taka, że sama używała praktycznie tylko jednego żelu do twarzy i kremu nawilżającego. Co jednak zrobić, jak przez głupie przyzwyczajenie podczas każdych zakupów i tak dokupywała nowe kosmetyki, w domu dochodząc do wniosku, że jednak wcale ich nie potrzebuje.
Kiedy w ręce Jihye wpadła mała buteleczka z brokatowym lakierem do paznokci, mimowolnie uśmiechnęła się pod nosem. Po chwili roześmiała się głośno, przypominając sobie, jak jakiś czas temu Haneul pomalowała Jiyongowi paznokcie, gdy ten spał na kanapie wykończony całonocnym nagrywaniem w studiu. Jihye była pewna, że narzeczony będzie zły i okrzyczy Haneul, ale nic takiego nie miało miejsca. Na widok pomalowanych paznokci zaczął się śmiać, po czym stwierdził, że nawet mu się to podoba i ani myślał o zmyciu lakieru. Oczywiście media i fani szybko podchwyciły nową „modę", którą zapoczątkował niewinny żart Haneul.
Około godziny jedenastej Jihye postanowiła w końcu pojechać do wytwórni i zabrać stamtąd córkę, by Jiyong mógł w spokoju popracować. Spakowała jedzenie, które ugotowała dzień wcześniej z myślą o narzeczonym, i wyszła z mieszkania, zatrzaskując za sobą drzwi. Akurat w tym samym momencie z naprzeciwka wyszła starsza sąsiadka, więc Jihye ukłoniła się nisko i posłała kobiecie przyjazny uśmiech. Ta jednak pozostała niewzruszona i jedynie zrobiła zniesmaczoną minę, nie mając zamiaru odwzajemniać uprzejmości. Jihye zdążyła się przyzwyczaić do chłodnego zachowania sąsiadki, jednak sama starała się trzymać nerwy na wodzy, bo przecież nie potrzebne jej były żadne konflikty z sąsiadami.
Jihye wsiadła do swojego samochodu, który jakiś czas temu dostała w prezencie od Jiyonga. Z początku w ogóle nie chciała go przyjąć, bo czuła się okropnie głupio z myślą, że chłopak wydał tyle pieniędzy na kolejne auto i to w dodatku dla niej. Poza tym wiedziała, że tym samym da ludziom kolejny powód do plotkowania.
I wcale się nie pomyliła, bo już kilka dni później mogła przeczytać wiele komentarzy na ten temat. Co prawda większość ludzi uznała ten prezent za coś normalnego, bo przecież Jihye była narzeczoną Jiyonga, a on miał mnóstwo pieniędzy, więc przez kupno jednego samochodu na pewno nie zbiednieje. Inni znów uważali, że Yoon traktowała ten związek materialnie i była z Jiyongiem przez wzgląd na pieniądze. Takie słowa były bardzo bolesne, jednak dziewczyna zdążyła przyzwyczaić się do tego, że nie wszyscy popierają jej związek z Kwonem. Dopóki trzymali się z daleka od Haneul, była w stanie ignorować tego typu komentarze.
CZYTASZ
Two Of Us ✓
RomanceYoon Jihye niegdyś była znaną modelką, miała u stóp cały świat, ludzie ją podziwiali, a młode dziewczyny chciały być takie, jak ona. W momencie największego rozkwitu kariery wydarzyło się coś nieoczekiwanego. Jihye zaszła w ciążę i całe jej dotychcz...