HoLoMaG: ALEXANDER
NIE ODZYWASZ SIĘ JUŻ TRZECI DZIEŃ
ODPISZ MI >:-(Zobaczyłem te wiadomości dopiero około dwóch dni po ich wysłaniu. Najpierw nie miałem ochoty odpisać, jednak to by było chamskie.
Angelsson: jeny, spokojnie.
HoLoMaG: GDZIEŚ TY BYŁ TYLE CZASU.
Angelsson: Internet mi się zepsuł, wyluzuj
HoLoMaG: Słaba wymówka -.-
Angelsson: Serio mówię.
HoLoMaG: Jak już to piszesz złotko
Angelsson: Nie czepiaj się bo tym razem sam zepsuję.
HoLoMaG: Ranyyyy, ale z ciebie nudziarz Alexander
Angelsson: Mam na imię Alec. ALEC. A L E C.
HoLoMaG: Dobra, rozumiem. Nie unoś się tak
Angelsson: Irytujesz mnie jak cholera.
HoLoMaG: A ty mnie podniecasz skarbie <3 ;3 ;*
Angelsson: W życiu mnie nie widziałeś
HoLoMaG: Skąd możesz to wiedzieć? Mogliśmy chodzić do tej samej szkoły
Angelsson. Nawet jeśli, nawet nie znasz mojego nazwiska.
HoLoMaG: To mi je daj
Angelsson: No chyba cię pojebało.
HoLoMaG: Jesteś tak uroczo przekorny
Angelsson: aHa?????
HoLoMaG: Mógłbym się zakochać ;*
Patrzyłem na wiadomość od chłopaka, zastanawiając się nad odpowiedzią. Z niewiadomych przyczyn nie chciałem robić mu przykrości, ale chyba wzbudzanie fałszywej nadziei to jeszcze większe świństwo.
Angelsson: A ja raczej nie.
HoLoMaG: RACZEJ???? Czyli mógłbyś, awwwwwwww
Angelsson: Ile razy jeszcze mam powtórzyć, że nie jestem gejem, żebyś mi dał pod tym względem spokój?
HoLoMaG: Rozkocham cię we mnie, szykuj się.
Angelsson: Nawet nie próbuj.
W sensie... I tak ci się nie uda
Nie myśl sobie, że mogłoby ci wyjść.
Albo że się boję, ze serio sie zakoham
Co to to nie. *chJednak nie wyświetlił. Od razu po napisaniu wiadomości po prostu przestał być aktywny.
CZYTASZ
Real friend, Internet Lover
FanficAlec poznaje w internecie tajemniczego mężczyznę, jednak nie zna jego prawdziwej tożsamości. Co się stanie, gdy obaj dowiedzą się o sobie całą prawdę? *krótkie rozdziały*