🖤10🖤

2K 87 18
                                    

Sprawdź, czy czytałeś ostatni💞

Otworzyłam oczy i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Na materacu leżała Alissa wraz z Louisą. Z tego co widzę byłam u Alissy w domu. Szybko usiadłam na brzegu łóżka i przetarłam dłonią twarz. Nie pamiętam co działo się wczoraj i to jest najgorsze. A jeszcze bardziej najgorsze jest to, że dostanę zjebkę od mamy. Na samą myśl o tym szybko wzięłam telefon z torebką i wyszłam, ponieważ spałam w ubraniach. Do mojego domu mam daleko od Alissy, dlatego będę musiała iść na autobus. Na szczęście przystanek nie jest aż tak daleko i nie musiałam iść długo. Szybko zerknęłam na tablice z rozpisami i na telefon. Najbliższy autobus mam za 5 minut. Czyli o 8:45.

- Gdzie on jest. - powiedziałam po cichu do siebie zauważając, że autobus spóźnia się o 3 minuty. Nagle za zakrętem zauważyłam duży samochód. Szybko wsiadłam pierwszym wejściem i powiedziałam do kierowcy:

- Poproszę jeden bilet ulgowy. - jeszcze nie mam 18 lat, więc mogę jeszcze jeździć na ulgowym. To jest minus dorosłości, że wszystko jest drogie. Zajęłam miejsce i przeglądałam social media.

Po 10 minutach byłam już na przystanku naprzeciw mojego domu. Szybko przebiegłam przez ulicę i wbiegłam do domu jak poparzona.

- Jestem! - krzyknęłam. Nie słyszałam odpowiedzi, dlatego weszłam w głąb domu. Gdy weszłam do salonu ten widok zamurował mnie. Na kanapie spał Marcus. Ale jakim cudem on się tu znalazł? Powoli usiadłam na końcu kanapy, aby nie obudzić chłopaka, ale gdy tylko dotknęłam kanapy on otworzył oczy.

- Marcus co ty tu robisz? - zapytałam.

- Przyjechałem do ciebie. - powiedział przecierając twarz ręką. - Dlaczego mnie okłamałaś? - zapytał.

- Nie chciałam żebyś się martwił... Ale... Skąd wiedziałeś gdzie mieszkam?

- Mam swoje źródła informacji.

- A gdzie moja mama? W pracy? Wie, że ty jesteś?

- Tak wie, i tak jest w pracy. I... Właściwie to przyjechałem się ciebie o coś zapytać. - powiedział łapiąc kontakt wzrokowy ze mną.

- Tak? - chłopak złapał mnie w tedy za rękę.

- Zostaniesz moją dziewczyną? - gdy to powiedział w jego oczach pojawiła się wielka nadzieja.

- Ale Marcus... Przejechałeś tyle, żeby mnie o to zapytać? - zapytałam zdziwiona.

- Tak, bo mi na tobie zależy. Proszę daj mi szansę. - pomiędzy nami zapadła chwila ciszy. - To jak? - zapytał, a ja wpiłam się w jego usta. Przy tym zapomniałam o swoich wszystkich problemach.

- To miało oznaczać tak. - powiedziałam, kiedy oderwaliśmy się od siebie. - Kocham cię Marcus. - złapałam go za rękę.

- Ja ciebie też.



przepraszam, że taki krótki❤️ ogólnie zmieniłam nazwę lol

KOCHAM TO W MEDIACH JEZU AHAHAH❤️❤️❤️❤️❤️

🖤Old heart🖤 | Marcus GunnarsenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz