•°1°•

585 31 19
                                    

Pov. Ann

Ostatnie co pamiętam to odrzut na naprawdę wielką odległość, wybudziłam się w szpitalu nademną stało pełno zamazanych krztałtów, jeżeli są to lekarze to muszą być zdziwieni. Czemu?  Już odpowiadam! Pewnie przez dziwny kolor włosów jak i krwii, bo kiedyś widzieliście dziewczynę z szarymi włosami z czarnymi końcówkami?Albo z czarną krwią?  Tak to ja! Już przed przyjazdem mojego "przyjaciela" Tord'a czułam że w ten tragiczny dzień coś się stanie...

-dzień katastrofy (w Czarnobylu XD. Nie)-
Obudziłam się o 12. Znowu...  (Teraz godziny z życia wzięte XD) Chodziasz to nie te 15 godzin..  Tylko 7, siedziałam po nocy i oglądałam Anime...  Wstałam i poszłam do kuchni coś zjeść na lodówce widniała zielona kartka z napisem "Jestem z Tord'em i Matt'em w sklepie, nie wiem kiedy wrócimy!" nie musiałam się domyślać do kogo należy, mamy kilka małych stosików kartek koło lodówki każdy ma dopisany swój własny kolor...  Po chwili pomyślałam zw gdzie może znajdować się Tom? Nie intersując się tym gdzie się znajduje poczłapałam do pokoju i się ubrałam miałam na sobie czarne dżinsy jak i tego samego koloru conversy. Biała bluzka na ramiączkach jak i ciemnoszara bluza pasowała do mych włosów jak i szarych oczu. Gdy wyszłam z pokoju postanowiłam że poszukam Tom'a, gdy weszłam do pokoju czarnookiego zobaczyłam że brak jest jednej ściany i znajduje się tam dziwne pomieszczenie...  Nie zwracając na to uwagi poszłam znów do swojego pokoju i postanowiłam porysować. Po prostu, porysować. Po chwili usłyszałam że ktoś wchodzi po chwili znowu ktoś wszedł...  Poszłam zobaczyć co się dzieje, znalazłam dwóch osobników w pokoju Tom'a. Tord stał w tym dziwnym pomieszczeniu i klikał czerwony przycisk.

- Co tu się dzieje? - spytałam chłopaków.

- A nic przybyłem tylko po coś co zostawiłem. - odpowiedział mi norweg. Po chwili miał na głowię hełm... Może czapkę...

- Moja czapka! - powiedział norweski akcent. Tom mu coś odpowiedział lecz nic nie usłyszałam, przynajmniej Tord się starał bym coś usłyszała... 

- Przy okazji....  Pasuje do mojego gigantycznego robota! - odpowiedział karmelowowłosy. Po chwili z tyłu domu znajdował gigantyczny czerwony robot. Razem z Tom'em uciekliśmy z domu. po chwili dom był już zniszczony... Po chwili napłynęła do mnie fala złości. Jestem pewna że mój psychiczny śmiech było słychać na całej ulicy i jeszcze dalej. Stałam nad resztkami z domu nadal się śmiejąc niczym psychopatka. Usuwałam gruz z jednej części mojego pokoju już podnosiłam podłogę i już miałam chwycić moją tajną broń.

- Ann, a czego ty tam szukasz? I tak mnie nie powstrzymasz! - krzyknął norweg. Nie odpowiadałam tylko dalej próbowałam ją wyciągnąć. Po chwili jedna z rakiet komunisty wystrzeliła na mnie. Leżałam kilka metrów dalej cała w krwi mojej czarnej jak smoła krwi... Czułam że coś wbiło mi się w oko jak i w ręce. Nie miałam nawet siły by krzyknąć o pomoc....

-Szpital (jak ktoś chcę to może być ten z Tvn XD)-

Obraz mi się wyostrzył widziałam biel i lekarzy. Pytali się mnie jak się czuje.

=============

Pierwszy rozdział krótki kolejne będą dłuższe!

Spotkamy się jeszcze?  || Eddsworld || Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz