Przeglądaliśmy zdjęcia, gdy nagle natrafiliśmy na to z czasu gdy się poznaliśmy.
Był to zwykły deszczowy dzień, jakich pełno w Londynie. A ja stałam przed wielkim budynkiem szkoły z parasolem o który bez przerwy uderzały kropelki deszczu. Po chwili jedna z słuchawek wypadła mi z ucha, słuchałam akurat chińskiego rapu. Postanowiłam otworzyć drzwi do mej nowej szkoły. Gdy już znajdowałam się w ośrodku nauczania poczułam falę ciepła. W środku było pełno uczniów, wyjęłam z kieszeni wydrukowaną mapę tej szkoły która była na stronę internetowej. Gdy odnalazłam szatnię zaczęłam się do niej kierować.
Na chwilę oderwałam się z albumu bo usłyszałam dzwonek do drzwi. Pewnie moja paczka! Szybko podbiegłam do drzwi. I odebrałam moją paczkę, po chwili zaniosłam ją do kuchni. Po mimo uczucia jakby stare rany się otwierały otworzyłam paczkę i ujrzałam maszynę do robienia kebaba. Położyłam ją na blacie koło lodówki i wrzuciłam karton do pojemnika na makulaturę. Wróciłam do chłopaków i dalej oglądaliśmy album z czasów liceum.
Gdy odnalazłam szatnię to powiesiłam worek z strojem z wf'u i worek do zmiennego obuwia które miałam na sobie, oraz parasolkę. Wyjęłam mapę, którą schowałam gdy zmieniałam obuwie. I po znalezieniu klasy do której powinnam się kierować ruszyłam, gdy weszłam na 2 piętro i stałam pod salą 385. Spojrzałam na zegarek który wskazywał godzinę 8:07. Chwyciłam klamkę i otworzyłam drzwi. Po chwili wszyscy patrzyli na mnie. Z planu który ustawiłam jako tapetę na telefonie, to tutaj miałam lekcję. Miała być to lekcja wychowawcza, co ułatwiło mi przywitanie się.
- O ty pewnie ty jesteś tą uczennicą z Japonii? - powiedziała moja nowa wychowawczyni. Kiwnęłam głową na tak i ruszyłam do salii. - Skoro dołączyłś do nas w listopadzie, to przedstaw się reszcie klasy.
- Jestem Ann Bright, jak pewnie usłyszeliście mieszkałam w Japonii. Lubię czarny i nie wiem co by tu powiedzieć... Jak widać.. Nie wyglądam na azjatę... To chyba tyle? - powiedziałam.
==================
Ahhh, jak długo nie pisałam...
Krótki ale postaram się dać więcej rozdziałów i częściej.
No cóż za to czekanie, dam wam dwa memy z bladii'm.
CZYTASZ
Spotkamy się jeszcze? || Eddsworld ||
FanfictionOstatnie co pamiętam to odrzut na kilkadzięsiąt lub kilkaset metrów i rzut harpunem w gigantycznego czerwonego robota w którym znajdował się mój "przyjaciel" jak i prawdopodobnie morderca mnie...