Wróciliśmy z Federico do naszego mieszkania. Od razu zaczęliśmy się całować, spragnieni siebie. Po kolei zrzucaliśmy wszystkie swoje rzeczy na podłogę w korytarzu, na schodach i na końcu w sypialni. Zaświeciliśmy lampki nocne, które dawały delikatne światło i w półmroku stanęliśmy naprzeciwko siebie. Federico trzymał mnie mocno w swoich ramionach. Oboje dyszeliśmy ciężko i patrzyliśmy sobie w oczy.
Pierwsza przejęłam inicjatywę i kiedy byłam już w samej (bardzo seksownej) bieliźnie, zrzuciłam koszulę Federico i pozostał w samych bokserkach. Chłopak położył mnie na łóżku i spojrzał mi w oczy, po czym zaczął obsypywać pocałunkami moje ciało zaczynając od szczęki, wzdłuż szyi aż do dekoltu. Zatrzymał się aby pozbyć się mojego biustonosza i kontynuował swoje pocałunki. Wrócił na górę i pocałował mnie w usta, a potem zdjął moje majteczki i rzucił je gdzieś. Oparłam się na łokciach i ściągnęłam jego bokserki. Położyłam się na plecach, kiedy Federico pochylił się nade mną i patrząc mi głęboko w oczy wszedł we mnie. Wydałam cichy jęk i złapałam rękami prześcieradło. Federico zaczął się szybko poruszać, za każdym razem coraz głębiej i mocniej. Moje jęki zamieniały się w głośne krzyki, które dawały ogromną satysfakcję mojemu chłopakowi i jeszcze bardziej napędzały go do działania. Kiedy byłam już blisko, Federico przyspieszył jeszcze bardziej i przygryzł moje ucho, kiedy dochodziłam, krzycząc jego imię. Sam doszedł chwilę po mnie i opadł z jękiem na moje ciało.
Leżeliśmy tak przytuleni do siebie, dysząc i uspokajając się. Głaskałam jego włosy, a on delikatnie całował moje ucho i policzek. Po kilku minutach wyszedł ze mnie i wstał, żeby wyrzucić prezerwatywę. Potem założył bokserki, a ja swoją bieliznę. Ponieważ w sypialni było chłodno, Federico dał mi swoją koszulkę do spania, a sam założył dresy. Przytuliłam się do jego klatki piersiowej i bardzo szybko zasnęłam.
sobota - dzień ślubu
Otworzyłam oczy kiedy poczułam, że Federico wstaje z łóżka. Spojrzałam na niego z uśmiechem.
- Dzień dobry - przywitał się i pochylił, aby mnie pocałować.
- Dzień dobry - powiedziałam.
- Idziemy pod prysznic? - zaproponował, na co się ochoczo zgodziłam. Pod strumieniami gorącej wody Federico namydlił moje ciało i dokładnie umył, oczywiście ściskając tu i tam. Ja także umyłam jego, po czym wzięliśmy szampony i nawzajem umyliśmy sobie włosy. Śmiałam się, kiedy widziałam, jak delikatnie Federico dotyka moich włosów, podczas kiedy ja dosłownie szarpałam za jego końcówki. W końcu spłukaliśmy pianę z naszych ciał i wyszliśmy, aby się wysuszyć. Ja oczywiście zostałam w łazience godzinę dłużej, aby nałożyć wszystkie kremy i kosmetyki. Wysuszyłam włosy i pomalowałam sobie paznokcie, kiedy Federico zawołał mnie na śniadanie.
- Wszystkiego najlepszego z okazji naszej trzeciej rocznicy - krzyknęłam i przytuliłam się do jego pleców. Chłopak odwrócił się do mnie ze śmiechem i pocałował mnie w czoło, a potem przytulił.
- Nawzajem, kochanie.
Zjedliśmy razem pyszne i sycące śniadanie, po czym z przerażeniem stwierdziłam, że zostało mi bardzo mało czasu na przygotowania. Pobiegłam do łazienki, aby zrobić makijaż i zakręcić włosy lokówką i z gotową już fryzurą, spryskaną lakierem, ubrałam się w byle co i zapakowałam swoją suknię i buty. To samo zrobił Federico, tyle że oczywiście bez makijażu i układania włosów. Zanim wyszliśmy, stwierdziłam, że to najlepszy moment na prezent.
- Kochanie - zawołałam, kiedy wysłałam esemesa do mojego szofera. - Mam coś dla ciebie. Co prawda to nie może się równać z tym, co ty dla mnie zrobiłeś, ale mam nadzieję, że ci się spodoba.
CZYTASZ
Z pamiętnika Ludmiły
Teen FictionJestem Ludmiła Ferro. Mam 19 lat i pochodzę z Argentyny. Jestem piosenkarką i tancerką. Obecnie jestem w tasie koncertowej po Europie wraz z moimi przyjaciółmi. Mam cudownych przyjaciół i kochającego chłopaka. Regularnie odwiedzam ojca w Afryce...