Pogrzeb był trzy dni później. Karen zawiadomiła większość rodziny, swojej i swojego nieżywego męża. Wiedziała, że jej rodzina go uwielbiała, miał z nimi świetny kontakt. Stała przy samym grobie płacząc i nie mogąc tego powstrzymać. Trzymała za ręce swoje dzieci i patrzyła jak zakopują grób. Kiedy zauważyła swojego męża nieżywego, płakała całe trzy dni i teraz nie mogła tego powstrzymać również. Po przeczytaniu listu, zrozumiała jak długo kazała mu na siebie czekać. Co on przeżywał. Zrozumiała też, że kochała go już wcześniej niż wtedy, gdy mu to powiedziała. A teraz? Teraz była przerażona. Miała zostać samotną matką. Nie dwójki dzieci a trójki. O swojej ciąży dowiedziała się tydzień przed śmiercią. Miała zamiar powiedzieć to swojemu ukochanemu, ale było za późno. Złapała się za brzuch jedną ręką, a jej dzieci powtórzyły ten czyn. Kiedy już wszyscy odeszli z tego miejsca, a jej matka zabrała swoich wnuków, mogła na spokojnie się wypłakać. Przeczytała list jeszcze raz, ale nadal nie mogła zrozumieć, czemu Adam jeszcze nie poczekał. A mógł. Może by przeżył. Ale teraz była zarówno smutna jak i szczęśliwa bo czuła, że niedługo na świat przyjdzie jej kolejne dziecko, które będzie jej przypominało o swoim mężu. Kobieta wstała i wyszła z cmentarza, żegnając się jeszcze z mężem i trzymając w dłoni List Samobójcy...
CZYTASZ
Listy Samobójców
Teen FictionKsiążka w której pojawią się listy, śmierć i pogrzeb/pożegnanie samobójców. Jest to chyba dla osób o mocnych nerwach, więc czytasz na własną odpowiedzialność. ** Początek: 12.06.2017. Zakończenie: 22.12.2017. Pisane pół roku ♡ ** Najwyższe notowan...