#6#

1.7K 137 5
                                    

Chłopak stał już od paru minut na taborecie, z szyją wokół której obwiązany był gruby sznur. Sznur był przyczepiony do sufitu w jego pokoju, o którym nie widzieli nawet jego obecni opiekunowie - jego siostra i jej mąż. Spojrzał w dół i mocniej ścisnął list trzymany w ręce. Ostatni raz spojrzał na zdjęcie swoje i byłego przyjaciela i byłej dziewczyny - kiedy byli jeszcze szczęśliwi - i potrząsnął lekko taboretem. Ten od siły się przewrócił, a nastolatek zaczął zwisać z grubego sznura w dół. Między jego stopami, a podłogą było zaledwie pięć centymetrów różnicy i gdyby nie to, to chłopak by żył. Już dawno wypuścił list napisany do jego byłych przyjaciela i dziewczyny. Jego skóra zaczęła się robić prawie biała, a on sam już od dłuższego czasu nie oddychał. Po około trzech godzinach do domu wróciła jego siostra, mająca 20 lat. Weszła do pokoju swojego młodszego braciszka, a to co tam zobaczyła widziała później w swoich koszmarach. Od razu zadzwoniła po karetkę, chociaż po tym jak sprawdziła czy ten może jeszcze trochę oddycha, przeraziła się kiedy poczuła chłód jaki dawało ciało Brain'a. Kiedy karetka zabierała jej brata do kostnicy, ona siedziała na łóżku w jego pokoju i z nienawiścią patrzała na zdjęcie jej braciszka i jego byłych znajomych...

Listy SamobójcówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz