✉5✉

2.2K 161 10
                                    

Cześć Mamo i Tato...             

Jestem ciekawa czy mnie pamiętacie. Pamiętacie tą dziewczynkę, którą ty mamo urodziłaś? Pamiętasz te dziewczynkę, którą ty tato nauczyłeś grać w piłkę nożną? Pamiętacie tą dziewczynkę, którą wychowaliście do 11 roku życia? Pamiętacie tą dziewczynkę, którą zostawiliście na pastwę losu? Tą dziewczynkę, którą oddaliście do domu dziecka? Tą którą zastąpiliście blond włosą pięknością? Idealną dziewczynką? Tą którą nigdy ja nie byłam? Wy może tego nie pamiętacie, ale ja tak. Pamiętam wasze ostatnie słowa "Nigdy cię nie chcieliśmy, byłaś tylko wpadką". Nigdy ich nie zapomniałam. Te słowa zniszczyły mi życie. Wy je zniszczyliście. Może powinnam zacząć od tego, że mam już 26 lat, jestem znanym architektem i wiem, że o mnie słyszeliście. Pamiętam kiedy robiłam dom waszej córce, którą macie za bóstwo. Kiedy w końcu go ukończyłam, Sarah zaprosiła mnie na kawę, żebym podziwiała swoją pracę. Widziałam wiele zdjęć waszych. Waszej trójki. Tego jak byliście szczęśliwi. Dlaczego ja nie mogłam mieć takiego życia? Dlaczego mnie porzuciliście? Czy ja wam coś zrobiłam? Chyba nie. Mimo, że w wieku 17 lat zaadoptowała mnie pewna, wspaniała rodzina, to zachowałam wasze nazwisko. Wasza córka bardzo się zdziwiła, kiedy opowiedziałam jej swoją historię. Nawet bardzo mi pomogła. Można powiedzieć, że stałyśmy się przyjaciółkami. Ufałam jej, dlatego też jako jedyna wie o moim planie. Wspiera mnie już od roku, wiem że mogłabym na nią liczyć w każdej chwili. Ale teraz nic mi już nie pomoże. Sama muszę się uporać z moimi problemami. Może właśnie dlatego chcę to zrobić? Może właśnie dlatego, nie będzie mnie już nigdy z wami? Chociaż wam i tak nie zrobi to żadnej różnicy. Czy żyje, czy nie to was nie interesuje. Przecież i tak macie mnie w dupie. Dlatego nawet nie mam zamiaru wam wybaczać. Napisałam ten list, abyście dowiedzieli się czy wasza córka jeszcze żyje. Mimo że wiem, że nie chcieliście mnie nigdy ja do 15 roku życia, nadal wierzyłam, że może jednak mnie kochacie, ale sie myliłam. Teraz wiem, że jedyne wyjście z tej sytuacji to moja śmierć. Nie będę musiała, się już martwić o niekochających mnie rodzicach.
Może do kiedyś...

Alex

Ps. Nigdy wam tego nie wybaczę...

Listy SamobójcówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz