my parents1

355 11 2
                                    

Spojrzałam na bruneta i zmarszczyłam brwi
-.coś złego. ..? - chwyciłam jego dłon
-nie...po prostu. .chce cie przedstawic mojej
rodzinie...- zaśmiał sie lekko i pocałował moją skroń
- ooo kocham cie... - wtuliłam sie w niego mocno i zakryłam nas kołdra
- ja ciebie też
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Leżałam czując jak ramiona bruneta oplatają mnie w talii . Byłam przyciśnięta do jego torsu. Westchnęłam i próbowałam się obrócić w jego stronę. Mruknęłam i gdy mi się to udało spojrzałam na jego twarz. Spał słodko wtulony w poduszkę. Zaśmiałam się cicho i patrzyłam na niego dobre pół godziny kiedy nagle mruknął wciąż mając zamknięte oczy
- zrób zdjęcie starczy ci na dłużej
- skąd masz tą pewność że patrze co? - uśmiechnęłam się s on otworzył oczy i uśmiechnął się szeroko obejmując mnie ramionami
- wiem to bo na nnie lecisz mała - pocałował mój nos
- oj Harry taki duży a zachowujesz się jak dziecko - zaśmiałam się na co brunet usiadł na mnie i zaczął całować po szyi.
- czy dziecko tak robi...? - zassał moją skórę na szyi robiąc malinke i dmuchnął w nią na koniec
- nie robi... ale za to ty robisz to bardzo dobrze....- zagryzłam wargę przejeżdżając palcem w dół jego klatki piersiowej
- jesteś najbardziej seksowną kobieta jaką znam kochanie ... i jesteś tylko moja - mruknął i pocałował mnie gryząc moja wargę . Zadowolona pogładziłam jego włosy. Brunet położył swoje dłonie po bokach mojej głowy i kontynuował pocałunek. Gdy zabrakło nam powietrza oderwaliśmy się od siebie. Uśmiechnęłam się i wstałam . Miałam na sobie   jego spodnie i stanik . Brunet zagryzł wargę i złapał na biodra sadzając na sobie .
- Wiesz kochanie że jak wrócimy od moich rodziców to cie ostro zerżnę ? - pocałował mnie w brodę na co mruknęłam
- zdaje sobie z tego sprawę Haroldzie - wstałam i poszłam do garderoby. Nie wiedziałam w co się ubrac
- Harry... - jęknęłam stojąc przy szafie
- jęki zostaw na Później słońce - pojawił się obok mnie i objął ramionami moja talie
- co mam ubrac - wydęłam słodko wargę którą ucałował
- we wszystkim będziesz wyglądała pięknie maleństwo- zaśmiał się i widząc moją poważną minę wszedł głębiej i zaczął szukać . Po chwili wyjął białą delikatną sukienkę przed kolano z odkrytymi ramionami
- będziesz wyglądała w niej pięknie kochanie . Wręczył mi ją a ja z uśmiechem podziękowałam i poszłam się przebrać. Założyłam ją na siebie a włosy rozpuściłam . Na nogi wsunęłam białe płaskie buty i mie robiłam makijażu . W kuchni zobaczyłam bruneta w czarnych obcisłych spodniach i czarnej koszuli . Uśmiechnęłam się i przytuliłam jego plecy na co się zaśmiał.
- ale z ciebie przytulanka - powiedział biorąc mnie na ręce i sadzając na blacie
- tak wiem ... ale jesteś taki przytulaśny - zaśmiałam się i pocałowałam jego nos
- oj wiem wiem - położył dłonie na moich biodrach i kreślił na nich wzorki
- twoi rodzice wiedza ze zerwałeś zaręczyny ...?
- tak.... i nie są zadowoleni ale chcą cie Poznac... - Zagruzl wargę a ja westchnęłam
- dobrze więc chodź .... - zeskoczyłam z blatu idąc w stronę drzwi i chwyciłam torebkę a brunet podążył za mna.

My sexy boss H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz