Siedziałam w wieży, gdy poczułam jak ktoś się zbliża. Myślałam, że to Sulpicja, ale wtedy usłyszałam z boku męski głos - Saju - spojrzałam w stronę mężczyzny i zobaczyłam Aro. - O nie! Nie zbliżaj się do mnie, nie chcę cię znać! - krzyczałam, a on podchodził do mnie krok za krokiem. - Porozmawiajmy, proszę - mówił coraz ciszej. - Nie chcę z tobą rozmawiać, wszystko wiem, zostawiłeś mnie i mamę, bo nas nie kochałeś - mówiłam czując jak żal dławi mnie od środka. - Nigdy nie przestałem o was myśleć, nie przestałem kochać- odparł - Nie wierzę Ci! - krzyknęłam i spróbowałam wybiec na dół, ale złapał mnie i mocno przytulając powtarzał- Kocham cię, jesteś moją córeczką, moim jedynym dzieckiem - szeptał mi do ucha, a ja w pewnym momencie wtuliłam się w jego ramiona.
Czułam się strasznie rozdarta. Z jednej strony nienawidziłam go, a z drugiej chciałam, przez te wszystkie lata chciałam mieć ojca. Nie umiałam odnaleźć się w tym dziwnym świecie wampirów, w tej nierealnej sytuacji. - Jesteś taka podobna do matki - dodał. To mnie sprowadziło na ziemię. Jak może wspominać o mamie? Odepchnęłam go od siebie i spojrzałam w oczy - Jak śmiesz wspominać o mamie! To przez ciebie umarła! - potem wściekła spojrzałam głęboko w jego czerwone źrenice i wyszeptałam - Look inside - Aro od razu był całkowicie pod moją władzą - Zabiorę ci to wszystko co tak bardzo chciałeś mieć na wieki - życie - odparłam, a potem zaczęłam powoli pozbawiać go mocy.
Przed oczami widziałam obrazy. Jego wspomnienia. Moją mamę. To jak patrzy na mnie maleńką i uśmiecha ze szczęścia. To jak obserwuje mnie i mamę z oddali. Jak ukrywa w naszyjniku nasze zdjęcia. Chwyciłam naszyjnik na jego piersi i otworzyłam go. Było tam zdjęcie moje i mamy. Zrobione niedawno. Byłam na nim może w wieku dziesięciu lat. Mama była dużo młodsza. Dotknęłam zdjęć i zrozumiałam, że zostały namalowane. Aro uklęknął. Patrząc na niego zastanawiałam czy naprawdę chcę takiej zemsty. W tym momencie na górę weszła Sulpicja. - Saja? Proszę... Nie rób tego - odparła widząc całą sytuację. Patrząc na nią czułam, jakbym patrzyła na mnie mama. Przerwałam to co zaczęłam.
Aro spojrzał na mnie osłabiony. Trzymałam w dłoni naszyjnik w kształcie serca, który niechcący zerwałam mu z szyi. - Chciałam cię zabić... Naprawdę chciałam, ale... Nie umiem być taka jak ty- wyszeptałam i rzuciłam naszyjnik wprost pod jego nogi. - Córeczko? - odezwał się, a ja ruszyłam w stronę Sulpicji- Tylko proszę nie krzywdź mojej żony - powiedział, a ja spojrzałam najpierw na niego, a potem na Sulpicję- Jesteś jego żoną? - zapytałam- Wiedziałam, że nikomu tu nie można ufać - odparłam. - Saju nikt tu nie chce zrobić Ci krzywdy - odparła kobieta. - Naprawdę? A powiedział Ci, że wyglądasz jak moja mama? Nie? No proszę... - odparłam, a Sulpicja posmutniała - Choć skarbie, zaprowadzę cię do twojej sypialni - odparła już nie patrząc mi w oczy. Podeszłam do niej, a ona objęła mnie czule.
Spojrzałam na Aro. Stał smutny i słaby na środku wieży. Może zrobiło mi się go żal, ale nie umiałam z nim porozmawiać, nie teraz. Schodząc z jego żoną po schodach wciąż widziałam ten naszyjnik. - Przepraszam ja... Muszę zawrócić - odparłam, a Sulpicja spojrzała na mnie - Nie bój się, nic mu nie zrobię - odparłam, kiedy zobaczyłam jej strach. Gdy weszłam na wieżę Aro był trzymany przez jakiegoś obcego wampira. Podbiegłam do nich i chwyciłam długowłosego wampira za tył płaszcza. Szarpnięciem przewróciłam uwalniając z uścisku osłabionego Aro. - Kim jesteś? - zapytałam,a on tylko patrzył na mnie zaskoczony - Carlos, mam na imię Carlos - odparł i rzucił się na mnie, ale już zdąrzyli złapać go strażnicy - Zabrać go! - odparłam i podeszłam do Aro- Dlaczego wróciłaś? - zapytał - Żeby uratować ci dupę - odparłam i zaśmiałam się - No to jest argument- stwierdził. - Kto to? - zapytałam - Zemsta z przeszłości - wyszeptał- To ci się złożyło nie? - zapytałam, a on skinął głową - Nie mówię, że ci wybaczam, ale... Chcę cię lepiej poznać i już nie będę się mścić- stwierdziłam, a on objął mnie i poprowadził w dół schodów. Do sali przesłuchań. Gdzie czekał schwytany młody wampir.
# Od Autorki
Kolejny rozdział. Mam nadzieję, że wam się spodoba.
Jeśli tak, dawajcie gwiazdki i komentujcie
Pozdrawiam
Roxi
![](https://img.wattpad.com/cover/117311858-288-k986602.jpg)
CZYTASZ
Look Inside
FanfictionSaja to pierworodna córka Aro, przywódcy Volturi. Została przez niego porzucona, gdy była jeszcze malutka. Wychowanie spadło na jej matkę Zebdaje, która zmarła, gdy dziewczynka miała osiem lat. Wychowała się na ulicy. W 1263 roku przed naszą erą , g...