Bars and Melody 😙❤😙❤ "Thousand years"
Zniknęłam. Jakby odlatywałam. Najpierw widziałam gabinet z zewnątrz, potem dom, miasto, planetę, kosmos, a potem znalazłam się w wodzi i zaczęłam się wynurzać. Chwilę później stałam w małej sadzawce głębokiej po kostki. Rozajrzałam się. Stałam w pięknym, cichym lesie. Przypomniałam sobie o zielonej obrączce. Założyłam ją cały czas stojąc w wodzie i zaczęłam się zanurzać. Wracałam. Gdy zobaczyłam dom to zmieniłam obrączkę na żółtą i wróciłam do Lasu.Wyszłam z wody i usiadłam pod drzewem.
Pov. Diggory
Gdy zniknęła Iris zamarłem i nie mogłem się poruszyć. Byłem przerażony. Pola zachowała troszkę większą jasność umysłu.
-Gdzieś ty ją wysłał potworze!?-krzyknęła.
-Do innego świata.-powiedział wuj jakby wysłał ją po zakupy.
-Muszę jej pomóc!-krzyknęła Pola
-Chcesz też zniknąć?-przeraziłem się
-Tak. Musimy jej pomóc.
-Nic jej nie będzie. Nie pochodzi z tego świata tylko tamtego.-wtrącił Wuj Angrzej.
-W jakim sensie?-zdziwiłem się.
Wuj Angrzej opowiedział nam o znalezieniu prochów z innego świata, z których stworzył obrączki. Żółta przenosi do Innego Świata, a zielona pozwala wrócić. Wypróbował to na śwince morskiej. Niestety (co chyba logiczne) ona nie potrafiła wrócić. Włożyliśmy sobie z Polą zielone obrączki, a na palce żółte. Zdążyłem jeszcze nazwać Wuja poyworem. Odbyliśmy taką samą podróż co Iris (choć o tym nie wiedzieliśmy). Trzymałem Polę za rękę i ją pamiętałem. Ale nic więcej. Pod pobliskim drzewem zobaczyliśmy zamyśloną dziewczynę. Zdawało mi się, że jestem w tym lesie od zawsze.
[Pola]-Miałam tak samo.
Nagle dziewczyna wstała i do nas podeszła.
-No nareszcie. Ile można na was czekać.
Popatrzyliśmy po sobie.
-Kim jesteś?-spytała Pola
-Nie róbcie sobie ze mnie żartów. Przecież to ja Iris. Co wam Wuj Andrzej zrobił?
Gdy to powiedziała wszystko mi się przypomniało. Poli także.
-A jeśli nie da się wrócić?!-przestraszyłem się.
- Da się. Sprawdzalam. Te inne jeziorka to inne wymiary.
-Super-zachwyciłem się- Byłaś w którymś?
-W tym senk że nie. Ja poprostu wiem.
-Wyj Andrzej mówił, że pochodzisz z Innego Świata. Może miał rację.
-Może.-odparłam na rozważania Poli.-Wiem jedno. Wuj Andrzej igrał z mocami których nie rodzumiał.
-Zwiedźmy jakiś wymiar.-zaproponowalem.
-No dobra-powiedziała Pola-Iris, który?
-To jest opuszczore i chyba bezpieczne.
Pov. Iris
Musimy uważać w tym świecie.-pomyślalam i skoczyłam za Polą i Diggorym.373 słowa.
#rozdziałnawfie #jestemchora
Jestem ciekawa czy ktokolwiem to czyta.
W następnym rodziale pojawi się Aslan.
CZYTASZ
Córka Aslana //Edmund
FanfictionDziedziczka Wielkiego Lwa Nazywam się Iris i jestem sierotą, lecz przez pewne pierścionki okazało się, że moje życie rozpoczęło się w zupełnie innym świecie. Opowiem wam o wielkiej przygodzie w Narnii. O Wielkim ojcu i o niespodziewanych miłościac...