46 - bonus

23.4K 691 38
                                    

- Mike - potrząsnęłam go za ramię, aby go obudzić. Powstrzymywałam się przed krzykiem.

- Daj mi spać - mruknął bardziej mnie, przyciągając.

- Mike - powiedziałam z bólem.

- Co się stało ? - zapytał niezrozumiale.

- Brzuch - wyszeptałam ze łzami w oczach.

- O kurwa.. - powiedział szybko,  wstając z łóżka i ubierając się.

- Boli - powiedziałam, płacząc.

- Pomogę ci się ubrać - powiedział,  odsłaniając kołdrę, a ja zauważyłam krew na pościeli - nie ma co czekać - powiedział szybko zbiegając ze schodów.

- Zack - przypomniałam mu, na co pokiwał głową, zostawiając mnie na siedzeniu zwijającą się z bólu, a on poleciał po Zaca.

- Wszystko będzie dobrze - wyszeptał przestraszony, gładząc moją rękę.

- Co się dzieje ? - zapytał zaspany Zack.

- Jedziemy do szpitala, bo Alice się źle czuję - wyjaśnił na spokojnie Mike swojemu synowi - kochanie będzie dobrze, zrobię wszystko - powiedział smutnym głosem.

- Jedź - krzyknęłam, płacząc.

- Mamusiu nie płacz - powiedział, łapiąc mnie za drugą rękę.

- Juz jesteśmy - powiedział szybko okrążając samochód i wziął mnie na ręce - Zack chodź za nami - powiedział szybkim krokiem, kierując się do wejścia szpitala - lekarza - krzyknął, a szybko podlecieli i mnie zabrali na salę nic więcej nie pamiętam.

Pov Mike
Ja pierdole. To wszystko jest  niemożliwe. Boże... jak coś się stanie mojemu dziecku nie wybaczę sobie tego.

- Tatuś ? - zapytał Zack przez co wziąłem go na ręce i usiadłem na krześle - będzie dobrze - powiedział,  wtulając się we mnie.

- Wiem - wyszeptałem smutno - kocham cię synku - powiedziałem, całując jego czoło - prześpij się - powiedziałem, opierając swój podbrudek o jego głowę.

Godzinę później
Ile kurwa można robić cholerne badania ?

- Doktorze - powiedziałem głośno, gdy zamknął drzwi od sali, gdzie położyli moją piękność - co się dzieję ? - zapytałem ostrożnie, odkładając Zaca na krzesło.

- Wystąpiło krwawienie w wyniku zmęczenia, stresu, nie wiem dlaczego, gdy pacjentka, jak mi wiadomo cały czas leżała - powiedział spokojnym głosem.

- Ale już wszystko w porządku ? - zapytałem z nadzieją.

- Tak na razie sytuacja opanowana, ale.. - wciągnąłęm powietrze ze starchu - ciąża jest zagrożona - powiedział i odszedł, a ja stałem zaskoczony, zasmucony.

- Mogę do niej wejść ? - zapytałem pielęgniarki, gdy zamykała drzwi.

- Tak, ale proszę jej nie denerwować - powiedziała i odeszła. Wziąłem Zaca na ręce, bo przecież samego go nie zostawie na korytarzu. Usiadłem na krześle z Zackiem, który był na moich kolanach i złapałem ją za delikatną dłoń.

- Połóż go - powiedziała Alice, nawet nie zauważyłem, gdy się obudziła.

- Nie - powiedziałem, całując jej dłoń i przykładając ją do mojego policzka.

- Ciężki jest - powiedziała, próbując mnie przekonać, ale ja byłem nieugięty.

- Nie jest - wyszeptałem - jak się czujesz ? - zapytałem.

- Dobrze - powiedziała mało przekonująco.

- Nie prawda - powiedziałem.

- Teraz już się dobrze czuję - powiedziała spokojnie - na prawdę - pogłaskała mnie o szorstki policzek swoją dłonią.

- To przeze mnie nie powinienem dopuścić, byś na chwilę wzięła Mie - wyszeptałem z wyrzutami - od teraz nic nie robisz, tylko leżysz piękna - powiedziałem, całując ją ponownie w  dłoń.

- Jak trzeba będzie zrobię wszystko, aby naszemu bąbelkowi nic się nie stało - powiedziała, uśmiechając się lekko i głaszcząc się po widocznym już brzuchu - a teraz połóż Zaca koło mnie - powiedziała po chwili ciszy.

- Ale po co ? - zapytałem z grymasem.

- Na pewno tak się nie wyśpi, a ci będzie wygodniej siedzieć bez małego - wyjaśniła, na co przystałem i położyłem go po drugiej stronie - chodź - powiedziała, podsuwając się do małego, a mi zrobiła miejsce, na co przystałem i zdjąłem buty, przytulając jej plecy.

- Kocham cię -  wyszeptałem, całując ją w tył głowy.

- Ja ciebie też - powiedziała, bardziej wtulając się we mnie, zasypiając.

************************************

Miałam dodać wcześniej rozdział, ale nadal jestem jeszcze trochę chora, ale postanowiłam, że dzisiaj dodam więc łapcie..
Trzymajcie się 😘😘

Szef mojego ojcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz