Dzięki NatiCiok❤
Per. Hubert
-Kkarroll!! - Powiedziałem chrypowatym głosem na widok jak Karol zemdlał.*Time skip*
Per. KarolObudziłem się na łóżku szpitalnym.
Spoglądnełem obok i zobaczyłem Huberta , króry swoimi błękitnymi oczami wpatrywał się we mnie.-Cześć Damian - moje poczucie chumoru w takich chwilach po prostu wygrywa!
- Eh wsumie nie chce mi sie ciebie upominać po raz setny. Hej! - blondyn posmutniał.
Błyło mi głupio- Przepraszam ja zawsze myślałem że też się z tego śmiejesz. - też posmutniałem widząc mine Hubiego
-Przecierz zawsze wam mówie że nie jestem ani Damian ani Szymon ani Diknes ( dop. Aut. Kto wie co znaczy Diknes bo ja sie naprzykład załamałam ) - Damianek znaczy Hubi się odwrócił a mi spłyneła znawu łezka.
Per. Hubi
Wstałem z łóżka i kierowałem się w stronę łazienki z moją przyjaciółeczką ( chodzi o żyletke )
Nagle ktoś złapał mnie za ręke. Strasznie się przestraszyłem i z tego wypadłam mi żyletka.
- Hubi ddlaczego znowu sobie robisz krzywdę?- Poznałem ten głosik. To był mój słodki Kajojek.
- Przepraszam. Mam swoje powody.- odpowiedziałem z chrypką w głosie.
- Zabieram Cię do siebie do domu!!! Koniec kropka!!
- Aaalee ja mam rodzine!
-Przeciesz wyjechali godzinę temu nawet twoja mam napisała do mnie sms żebym się tobą opiekował.!
-----------------------------------------------------------
Siemanko już jestem. Dziękuje NatiCiok za pomysł.
No to gwiazdkujemy i następny rozdział bo już ok. 130 wyświetleń za co wam dziękuje!!
Za 200 odsłon będzie SPECIAL ROZDZIAŁ NP. 2 ROZDZIAŁY ALBO TAKI MEGA DŁUGI LUB 10 FAKTÓW O MNIE!!!
PAPA❤😲😲