5

1K 79 21
                                    

Dzięki NatiCiok

Per. Hubert
-Kkarroll!! - Powiedziałem chrypowatym głosem na widok jak Karol zemdlał.

*Time skip*
Per. Karol

Obudziłem się na łóżku szpitalnym.
Spoglądnełem obok i zobaczyłem Huberta , króry swoimi błękitnymi oczami wpatrywał się we mnie.

-Cześć Damian - moje poczucie chumoru w takich chwilach po prostu wygrywa!

- Eh wsumie nie chce mi sie ciebie upominać po raz setny. Hej! - blondyn posmutniał.
Błyło mi głupio

- Przepraszam ja zawsze myślałem że też się z tego śmiejesz. - też posmutniałem widząc mine Hubiego

-Przecierz zawsze wam mówie że nie jestem ani Damian ani Szymon ani Diknes ( dop. Aut. Kto wie co znaczy Diknes bo ja sie naprzykład załamałam ) - Damianek znaczy Hubi się odwrócił a mi spłyneła znawu łezka.

Per. Hubi

Wstałem z łóżka i kierowałem się w stronę łazienki z moją przyjaciółeczką ( chodzi o żyletke )

Nagle ktoś złapał mnie za ręke. Strasznie się przestraszyłem i z tego wypadłam mi żyletka.

- Hubi ddlaczego znowu sobie robisz krzywdę?- Poznałem ten głosik. To był mój słodki Kajojek.

- Przepraszam. Mam swoje powody.- odpowiedziałem z chrypką w głosie.

- Zabieram Cię do siebie do domu!!! Koniec kropka!!

- Aaalee ja mam rodzine!

-Przeciesz wyjechali godzinę temu nawet twoja mam napisała do mnie sms żebym się tobą opiekował.!

-----------------------------------------------------------

Siemanko już jestem. Dziękuje NatiCiok za pomysł.

No to gwiazdkujemy i następny rozdział bo już ok. 130 wyświetleń za co wam dziękuje!!

Za 200 odsłon będzie SPECIAL ROZDZIAŁ NP. 2 ROZDZIAŁY ALBO TAKI MEGA DŁUGI LUB 10 FAKTÓW O MNIE!!!

PAPA❤😲😲

Przepraszam Cię😢😭 D×D❤ [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz