Załzawienie

12 4 0
                                    


Szurałam nogami po brudnej kostce

a niebo płakało.

Deptałam załzawiony kawałek sznurka,

czekając na Ciebie

i zastanawiałam się, co by było, gdybyś nie przyszedł.

Wtedy sznurek okazał się być

usiłującym ruszyć się z miejsca

nędznym robakiem.

(Nie wiem jakim, tę lekcję
przesiedziałam wpatrzona w Ciebie)

Potem przyszedłeś Ty

W butach ciężkich, jak gdyby to miało powstrzymać Cię

przed pójściem na przód

O oczach patrzących na mnie boleśnie ciemną pustką

I ustach zaciśniętych ciasno

przypominając igłę, jakby to ona była powodem

twoich kłujących słów.

Stanąłeś jedenaście kostek obok

i nie będąc niczego świadomym

przydeptałeś i dobiłeś robaka

A ja zdałam sobie sprawę,

że przecież ja też jestem takim robakiem

zdeptanym przez Ciebie

podczas płaczu nieba.

wiersze z pestkamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz