Bogowie Czasu.

Rozdział 1 Ana

Mam na imię Ana. Mam 18 lat. Jestem nadnaturalną. A dokładniej jestem znachorką. Mieszkam w Agencji Liberton, która znajduje się wewnątrz koła stworzonego przez cztery wyspy. Wyspy te oddają kolejno cześć danym żywiołom. Pierwsza wyspa położona na północy nosi nazwę Lazurowego Miasta oddaje cześć wodzie. Na południu Szkarłatne Piekło wielbi ogień. Na wschodzie leżą Srebne Przestworza gdzie panuje wiatr i ostatnie ziemie położone na zachodzie to Szmaragdowa Dolina gdzie panuje ziemia. Nasza wyspa znajdująca się w centrum oddaje cześć duchowi. Niestety na wszystkich ziemiach panuje mała wojna. Trwa ona między nami - nadnaturalnymi, a zwykłymi ludźmi. Ludzie obwiniają nas o porwanie wszelkich dóbr dla siebie przez, które oni żyją w nędzy. To samo tyczy się Wielkich wojen. Z demonami wysłanymi przez naszego wroga Wielkiego maga śmierci Doriena. Ludzie uważają że gdyby nas nie było Dorien by ich nie mordował. Są jednak w błędzie. Dorienowi potrzebne są dusze do zregenerowania jego ciała, by mógł najechać na naszą agencję i zrównać ją z ziemią. Zapytacie pewnie dlaczego, co mu to da? Otóż naszą agencję Liberton prowadzi nie kto inny jak mag życia o imieniu Black. Nikt z nas go nie widział, jednak każdy z nas codziennie słyszy jego głos, który wysyła nas na misje w poszukiwaniu rzeczy lub stoczeniu bitew mających na celu przygotowabie nas do walki z Dorienem.
Moim marzeniem jest wykształcenie magiczne, które umożliwi mi leczenie zwykłych ludzi. Wierzę że dzięki temu wszystkie nacje pogodzą się i stworzą całość jak dawniej. Niestety ludzie w tych czasach są krnąbni. Wolą walczyć niż żyć w pokoju. Dlatego utworzyłam własną drużynę, w której w skład wchodzą: Sarah - elfica z pradawnego rodu, władająca łukiem światła. Claudia- człowiek z najwyższym ilorazem inteligencji, posiadająca również tarczę stworzoną z magii. Oraz Paul wilkołak, który jest moim przyjacielem, ale bywa niesamowicie chłodny.
Walczymy przeciwko drużynie Christiana młodego wampira oraz jego kuzyna Asbroka- wikinga władającego magią ognia. W ich drużynie jest również Jessica, dziewczyna Asbroka, która jest magiem roślinności. Rywalizują przeciwko nam odkąd pamiętam. Ale teraz to już nie są przelewki. Walka o bycie w drużynie A. Najwyżej klasyfikowanej, która wybierana jest tylko do specjanych misji. Wierzę że jeśli się postaramy wygramy to. Oby. Asbrok jest niesamowicie silny i oddany swoim towarzyszom.
Jutro rozpoczną się eliminacje. Życzcie mi powodzenia!