Never forget me /JC/

Rozdział I

Piosenka: Ylvis- What does the fox say xD

        Od czasu ślubu Kimberly i Bena minął miesiąc. Chłopaki na pewien czas zrobili sobie przerwę od Jet Crew. Nauczeni doświadczeniami sprzed paru lat, wiedzieli, że praca na umór nie wróży niczego dobrego. Mimo niezadowolenia swoich widzów, przez dwa tygodnie wypoczywali i cieszyli się życiem codziennym. Anne i Craze  od jakiegoś czasu starali się o dziecko. Niestety, okazało się, że to nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Mimo wielu prób, nie udało się prawniczce zajść w ciąże, co strasznie ją denerwowało. Razem z Crazem udali się nawet do lekarza, ale ten stwierdził, że pół roku, to zbyt krótki okres czasu, by zacząć się martwić. Zalecił im mniej stresu i podejścia do całej sprawy bardziej na luzie. Tak też postanowili zrobić. Na jakiś czas odpuścili sobie wymuszone pieszczoty i stwierdzili, że co będzie, to będzie.

        Po dwutygodniowej przerwie chłopaki wrócili do nagrywania. I to jak! W wielkim stylu...Zaczęli od Try not to laugh challange.

- Hej ziomki! Tu wasi chłopcy Kreps i Friuti.

- Hejjj- Frosty zrobił dziwny wyraz twarzy.

- Witamy was po przerwie, mamy nadzieję, że się stęskniliście? Co dziś robimy?

- Try not to laugh challenge, część....mam to w dupie.

Craze spojrzał w kamerę i pokręcił głową. - Nie ważne. Nie będzie to jednak zwykły odcinek, bo ten, który zaśmieje się najwięcej razy będzie musiał...

- Przefarbować się na fiolet! - Ben krzyknął tak głośno, że Tomkowi zadzwoniło w uszach.

- Kurwa...Oszalałeś?

- Oj przepraszam...- Frosty poklepał go po głowie, a następnie jego ręka powędrowała w stronę jego policzka. Przejechał po nim z miną pedofila i zaśmiał się. Tomek przymknął oczy i wydał z siebie cichy pomruk.

- Homoś! - Ben natychmiast zabrał rękę. Przyjaciele zaśmiali się głośno.

- Tak...ten który przegra ten challenge przefarbuje włosy na fioletowo. - Dokończył Craze

- Już nie mogę się doczekać. Strasznie chcę cie zobaczyć w chujowych włosach.

- Spadaj cipo! To ty będziesz miał dziś kolorową czuprynę.

- Goń się!

Craze popatrzył na kumpla i zaśmiał się.

- Dobra, zaczynamy! Włącz to gówno.

Już po chwili na monitorze pojawiły się pierwsze filmiki. Chłopaki szli łeb w łeb, ale ostatecznie wygrał Frosty.

- Ahahah mam cie!!! Tak! Tak! Już nie mogę się doczekać!

- Ja pierdole...- Craze złapał się za głowę.

- Haha masz za swoje Cipo! Z wujkiem Frostym się nie zadziera! - Australijczyk zaczął tańczyć ze szczęścia, podczas, gdy Polak siedział i wpatrywał się martwym wzrokiem w podłogę.

- Dobra ziomeczki, to wszytko na dziś. W następnym odcinku, zobaczycie jak przefarbuję tego pizdusia.. Lajkujcie, komentujcie i subskrybujcie nasz kanał. Trzymajcie się i peace out!

Ben wyłączył kamerę i popatrzył na Tomka.

- Haha...teraz będziesz sexi różową dziunią...tak jak zawsze chciałeś...hahha...ubrania już masz, czapkę też...

- Spierdalaj! Co ja powiem Ann?

- Przecież sam wymyśliłeś karę.

- Tak, ale nie sądziłem, że przegram...Możemy...