Obudziły mnie czyjeś ręce i odrazu otrzeźwiałam przypomniała mi się sytuacja po imprezie.
Zostałam prawie zgwałcona. bałam sie otworzyć oczy myślałam, że to ten oblech. Poczułam, że on mnie podnosi poczułam te znajome perfumy i to wcale nie były te tanie, które miał ten psychol. Te perfumy miał tylko jeden chłopak Oscar. Niusł mnie po schodach a ja sie bardziej w niego wtuliłam i delektowałam się tym zapachem. Po chwili poczułam jak kładzie mnie na łóżku i odchodzi gdzieś ale ja dalej udaje, ze śpie za chwile znowu czuje jego dlonie na sobie. Poczułam jak jego dłonie zbliżają się do mojego suwaka na topie i odrazu oprzytomniałam i uciekłam na sam koniec łóżka.
- Lena? Myślałem, że śpisz. Nie bój się mnie nic ci nie zrobię chciałem ci dać moją koszulke aby ci się lepiej spało. Błagam popatrz na mnie, jeśli chcesz wyjde i przebierzesz się okey? - powiedział i pokierował się w stronę drzwi.
- Oskar zostań nie zostawiaj mnie boje się. - zaszlochałam - Nie chce być tu sama co jeśli on się tu gdzieś czai i włamie się do mojego, eee to znaczy twojego pokoju? - rozejrzałam się po pomieszczeniu i zobaczyłam, że to jego pokój. Dlaczego on mnie przywiuzł do swojego domu przecież mam klucze do mojego domu w tore... A zapomniałam wyrzuciłam ją jak uciekałam przed psychopatą.
- Niemiałaś torebki i dlatego jesteś u mnie. I nie martw już nigdy cię nie zostawie. Jeszcze złape tego gnoja i go zabije obiecuje ci słyszysz obiecuje! - powiedział to po czym usiadł obok mnie na łóżku i spoglądał na podłoge. Zastanowiało mnie jedno dlaczzego on sie tak o mnie martwił przecież on mnie nienawidzi i co powiedą jego koledzy jak sie dowiedza bede miała jeszcze gorsze piekło niż wcześniej.. A chuj z nimi.
- Oscar gdzie masz łazienke ? - zapytałam się bo stwierdziłam,że nie moge iść spać z makijażem i taka śmierdząca. A w dodatku nie moge taka spać w jego łóżku.
- Chodź zaprowadzę cię , ale musisz mi coś obiecać że nic tam głupiego nie zrobisz błagam. - powiedział to i złapał mnie za ręke a mnie przeszedł dresz w tym miejscu gdzie mnie dotknoł,
- Tak obiecuje, że nic nie zrobie. Obiecuje. - powiedziałam poczym poszłam na wskazane przez bruneta drzwi.
po 15 minutach wyszłam z pod prysznica moje ciuchy wrzuciłam do kosza na pranie a ja ubrałam na siebie jego bokserki i koszulke, która pachniała jego perfumami. roszczesałam włosy grzebieniem leżącym na umywalce. Zrobiłam warkocz i poszłam do Oscara . weszłam do pokoju a brunet odrazu wstał i spoglądał na mnie i jego kąciki troche drgneły ku górze. Myślał, że nie zauwarze tego ale ja zauważyłam to.
- Ja już sobie pójde napewno jesteś zmeczona tym wszystkim jutro rano porazmawiamy o wszystkim, jak bedziesz chiała. - powiedział i znowu chciał wyjść ale złapałam go za ramie.
- Oscar śpij ze mną prosze. - powiedziałąm z łzami w oczach, bo znowu przypomniała mi sie ta scena gdyby nie on zostałabym zgwałcona .
- Napewno? - zapytał patrząc mi prosto w oczy. Jego niebieskie tęczówki przeszywały mnie na wylot ja tylko pociągnełam go w strone łóżka gdzie położyłam się a on rozebrał się i położył obok mnie. Odwuciłam sie do niego i patrzałam prosto w jego piekne oczy.
- Dziekuje. Gdyby nie ty zostałabym ...- nie umiałam tego wypowiedzieć. Odrazu miałam łzy w oczach kilka nawet spłyneło mi po policzku. Oskar owinoł dłonie wokół mojej talli i przybliżył mni etak że leżałam głową na jego nagim torsie słysząc, bicie jego serca.
- Nie płacz, to był tylko gest przepraszający, któty musze jeszcze tyle razy do ciebeii zrobic bo tak cię źle traktowałem a ty naprawde jesteś spoko i inna niż te tepę tlenione laski, i nie masz za co dziękować to ja powinieniem ci dziękować, że się pojawiłaś. - powiedział, przyczym jeździł kciukiem po moim policzku. Ja nic nie odpowiedział tylko wsłuchiwałam się w bicie jego serca i marzenie aby ono kiedyś biło tylko i wyłącznie dla mnie. Ale przecież ja go musze nienawidzić taka już moja rola ale ja się w nim chyba .....ZAKOCHUJE .
CZYTASZ
NIenawidzę cię, a jednak ...
Teen Fictionlena ~ 16 lat, duże brązowe oczy, długie, blond włosy opadające za ramiona oraz wysportowana,169 cm wzrostu , skryta dziewczyna, nie wyrużniająca się z tłumu, uwielbiająca sport, czytanie ksiązek, ale równie dobrze nienawidzi pewnej grupki w swojej...