#3 Szkoła

1.3K 99 169
                                    

[Perspektywa Ciela]

Gdy wróciłem do domu, ciocia poprosiła mnie, abym wyjaśnił jej co się stało pod jej nieobecność przy mojej osobie. Zaparzyłem nam dwie wielbione przez nas herbaty, ale zanim to zrobiłem, przebrałem się w piżame. Wcześniej naszykowałem nam poczęstunek w formie czekoladowych ciasteczek. Uwielbiam czekoladę!Zajęliśmy swoje miejsca na kanapie.

-A więc...?-zapytała w końcu.

-Gdy Sebastian poszedł skorzystać z łazienki, jakiś blond włosy mężczyzna zaprowadził mnie do ciemnego pomieszczenia. Poczułem wtedy okropny ból głowy, musiał mnie uderzyć czymś ciężkim. Później, gdy odzyskałem przytomność okazało się, że jestem związany. Nie mogłem nic zobaczyć, gdyż miałem zawiązaną chustę wokół głowy. Chcieli się ze mną zabawić...ale w ostatniej chwili przyszedł Sebastian i mnie uratował! Później...-przerwałem na chwilę spoglądając na podłoge z zarumienionymi policzkami-Później wróciliśmy do ciebie-mój wzrok z podłogi powrócił znowu na kobietę jedzącą ciastko.

-Przepraszam Ciel! Nie myślałam, że ktoś będzie chciał to zrobić. Musimy podziękować Sebastianowi-po tych słowach przytuliła mnie, a w jej oczach pojawiły się iskierki- Mogło ci coś się złego stać...-uroniła łzę. Czy mówiłem już, że jest nadopiekuńcza? Nie? To teraz to mówię.

-Ciociu nic się nie stało...

-To dzięki Sebastianowi! Musimy mu podziękować. Co powiesz na to, abyśmy go zaprosili?-powiedziała podekscytowana, na co tylko westchnąłem.

-Miał to być tylko ten jeden raz...

Kobieta jednak nie przestawała, mówić o tym jakim Sebastian jest wspaniałym bohaterem. Ja tylko cieszyłem się, że nigdy więcej go nie zobaczę i mogę przejmować się tylko tym jak sobie poradzę w nowym otoczeniu. Jednakże ona wciąż nalegała na zaproszenie bruneta. Czasami chciałem jej opowiedzieć, jak to Sebastian mnie molestował...

Czerwonowłosa, w końcu dała mi spokój, mogłem na spokojnie wrócić do domu. Zdjąłem buty i wszedłem do sypialni. Wziąłem pierwszą lepszą piżamę oraz zacząłem zdejmować sukienkę. Czekaj... Jaką sukienkę?! Podbiegłem do lustra, w którym mogłem zobaczyć postać Vanessy. Czy ja naprawdę o tym zapomniałem?! Usłyszałem charakterystyczny dźwięk przychodzącej wiadomości. Postanowiłem od razu sprawdzić kto o tej godzinie mógł do mnie napisać.

Od: Ciocia Angelina
Temat: Przepraszam 乁( ͡° ʖ̯ ͡°)ㄏ
Treść: Ciel całkowicie zapomniałam, aby cię przebrać... Bardzo Cię przepraszam! Mam nadzieję, że sobie poradzisz. Powodzenia!乁( ͡° ͜ʖ ͡°)ㄏ

Twoja najukochańsza
Ciocia Angelina

Po odczytaniu tej wiadomości, na mojej twarzy malowała się mina, mówiąca ,,Dzięki ciociu...". Niestety nie mogłem nic zrobić, więc zrobiłem dwa koczki i poszedłem spać. Mogę stwierdzić, iż to był jeden z bardziej wyczerpujących dni.

*

Następny dzień zapowiadał się na jeden z lepszych. Z samego rana mogłem usłyszeć dźwięk "najukochańszej" rzeczy na świecie-budzika. Nie czułem nieszczęścia z powodu wczesnego wstawania. Po długich rozmyśleniach doszedłem do wniosku, że się wyspałem.

Z uśmiechem na twarzy ruszyłem w stronę łazienki w celu umycia zębów oraz samego siebie. Wziąłem moją niebieską szczotkę, zamoczyłem jej włosie oraz nałożyłem na nią miętową pastę. Przyłożyłem do swojego uzębienia i zacząłem szorować swoje zęby. Zacząłem rozmyślać jak to wszystko dzisiaj będzie wyglądać. Na pewno ciekawie. Nowa klasa, nowi nauczyciele oraz nowi koledzy. W dodatku będę chodził do tego samego miejsca z moją dziewczyną. Nic lepszego nie mogło mnie spotkać.

Próbuję cię nie kochaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz