Hej ho, misiaczki!
Witam Was ponownie w kolejnym artykule z działu "Przewodnik gwiazd"! Kto nie tęsknił, niech pierwszy rzuci kamieniem. Czy coś.
Dzisiaj chciałabym nieco przybliżyć Wam aktora, o którym na pewno już słyszeliście. Ma ogromny talent, wiele świetnych ról na koncie, a ludzie mówią, że gdy pojawia się na scenie, nie da się oderwać od niego wzroku. Posiadacz niesamowitych, bujnych loków, najbardziej kojarzy z roli serialowego, genialnego deketywa — Sherlocka Holmesa. Tak, drodzy państwo, mówię tu oczywiście o Benie Cumberbatchcie!
Ben, a właściwie Benedict Timothy Carlton Cumberbatch, to brytyjski aktor filmowy i teatralny.
Ukończył studia na University of Manchester (licencjat) i w London Academy of Music and Dramatic Art (magisterium).
Już od dziecka miał styczność z aktorstwem, a to przez jego rodziców: Wandy Ventham i Timothy'ego Carltona, którzy byli właśnie aktorami. To oni zaszczepili w nim miłość do sceny i wcielania się w różne postacie. Benedict przyznał kiedyś, że od dziecka marzył o występowaniu na scenie i udzielał się choćby w szkolnych kołach teatralnych.
Ben debiutował w 2002 roku w krótkometrażowym filmie "Hills Like White Elephants", ale prawdziwą sławę zdobył dzięki produkcji pt. "Głos wolności". Wcielił się tam w Williama Pitta, a za owe wcielenie został nominowany do nagrody London Film Critics Circle Awards 2007 (nominacja za przełomową rolę). Kolejny film, który sprawił, że świat przekonał się o jego niezaprzeczalnym talencie to "Star Trek", a później miniserial Sherlock, który podbił serca widzów na całym świecie (moje również!), a Ben w tej roli... Cóż, to trzeba po prostu zobaczyć, do czego oczywiście zachęcam. Za wcielenie się w Sherlocka Holmesa otrzymał masę nominacji do masy nagród, z których, ku mojej rozpaczy, otrzymał tylko dwie.
Następnie genialna rola w Alana Turinga w produkcji "Gra tajemnic". Za tę produkcję otrzymał nominację do Oscara i Złotego Globa, niestety, żadnej z nagród nie otrzymał. Poza tym ma na swoim koncie wiele innych świetnych wcieleń, jak to Stephena Hawkinga w filmie "Hawking", Ezarda z "Ostatniego wroga" czy Luke'a Fitzwilliama z produkcji "Morderstwo to nic trudnego". A to i tak zaledwie cząsteczka z jego bogatej filmografii.
Jeśli chodzi o jego życie prywatne — 5 listopada 2014 ogłoszono jego zaręczyny z Sophie Hunter. Ich ślub odbył się 14 lutego 2015 na angielskiej wyspie Wight. Para ma dwóch synów Christophera i Hala.
Jako że ten artykuł już i tak przekroczył zamierzoną długość, szybciutko przechodzimy do ciekawostek o Benie. Mam nadzieję, że uda mi się Was zaskoczyć.
1. Ben bardzo często udziela się charytatywnie. Nawet w czerwcu 2015 roku decyzją królowej Elżbiety II został Komandorem Orderu Imperium Brytyjskiego za zasługi w dziedzinie sztuki aktorskiej oraz działalność charytatywną.
2. Gdy jego mama dowiedziała się, że Ben otrzymał rolę Sherlocka Holmesa, stwierdziła, że nie nadaje się do tej roli, bo jest zbyt brzydki (ekhem, ja tam bym polemizowała).
3. Benedict nie tylko gra, lecz również maluje. Swoje prace często przekazuje na cele charytatywne.
4. Zapytany o to, którą część swojego ciała lubi najbardziej, odpowiedział, że oczy, ponieważ ma je po mamie. Cierpi również na heterochromię, czyli różnobarwność tęczówki - jego oczy delikatnie różnią się kolorem.
5. Jest człowiekiem uduchowionym i nawet spędził rok w zakonie tybetańskim, gdzie uczył mnichów angielskiego.
6. W 2005 roku, w czasie zdjęć do serialu "The Ends of the Earth" w Afryce, Benedict został porwany. Dzięki swoim aktorskim umiejętnościom został wypuszczony. Co zrobił? Wmówił porywaczom, że ma bardzo chore serce i w każdej chwili może umrzeć.
7. Jego ukochane filmy to "Annie Hall" i "Pogromcy wampirów".
8. Steven Spielberg nazwał go "najlepszym Sherlockiem w historii". Biorąc pod uwagę ilość odtwórców roli słynnego detektywa, to bardzo pochlebiające.
9. Ma starszą przyrodnią siostrę — Tracy Peacock.
10. W 2013 roku zajął pierwsze miejsce w rankingu na "Najseksowniejszego aktora" według portalu Empire Online.
To było wszystko, co dla Was dzisiaj przygotowałam. Mam nadzieję, że artykuł Wam się podobał, a na listopadowe, ponure wieczory polecam kocyk i oglądanie seriali i filmów, np. tych z Benem (szczególnie rekomenduję Sherlocka! Do teraz zbieram szczękę z podłogi). Do napisania, misie!
Asvidia
CZYTASZ
Beautiful pain #8
Não Ficção"Dla człowieka siedzącego pod szklanym kloszem, znieczulonego na wszystko, zatrzymanego w rozwoju jak embrion w spirytusie, całe życie jest jednym wielkim, złym snem" - "Szklany klosz" S. Plath #6 miejsce w Literatura Faktu - 5.11.17r #6 miejsce w L...