Powrót do przeszłości (Wstęp)

189 13 0
                                    

Centrum Seulu - Godzina 22:46?: Co ty sobie myślisz? Że jak się przeprowadzisz to skończy się gonitwa za Tobą? V: Mógłbyś sobie darować te jakże żałosne teksty w moją stronę??: Masz czas do jutra, po północy masz być w parku w pobliżu sklepu alkoh...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Centrum Seulu - Godzina 22:46

?: Co ty sobie myślisz? Że jak się przeprowadzisz to skończy się gonitwa za Tobą? 
V: Mógłbyś sobie darować te jakże żałosne teksty w moją stronę?
?: Masz czas do jutra, po północy masz być w parku w pobliżu sklepu alkoholowego. 

Taehyung parsknął śmiechem i uwolnił się z uścisku znienawidzonego chłopaka. 

 *Co on sobie myśli? Że może mną pomiatać? Niech lepiej trzyma język za zębami, bo nie daruje mu następnym razem*
 
Chłopak poprawił kurtkę i szedł w kierunku bloku, w którym obecnie mieszka. Chodzi do 3 klasy liceum, lecz zbytnio nie przykładał się do nauki i obowiązków. Uważał, że nie jest mu to potrzebne w życiu, a on sam sobie poradzi z najmniejszą drobnostką. W szkole był uważany za osobę, która chce tylko przykuć uwagę wszystkich wokół niego, lecz nikt nie wiedział przez co naprawdę chłopak przechodzi. 

W dzieciństwie był bity przez ojca, a jego brat zabił się  skacząc z dachu pod wpływem narkotyków. Był sam, mieszkał w małej kawalerce na piątym piętrze. Widząc zakochane pary robiło mu się niedobrze, a on sam wywracał oczyma odwracając wzrok. 

Zaczęło padać, więc V podbiegł do bloku i bez pośpiechu wszedł do mieszkania. Ściągnął kurtkę, buty, ściągnął szarą bluzę i usiadł na sofie.  Włączył telewizor i patrzył sennym wzrokiem w  ekran powoli zasypiając trzymając pilot w prawej ręce. Po paru minutach chłopak padł na bok i zasnął nie zwracając uwagi na odgłosy telewizora. 

Nagle telefon chłopaka rozbudził go. Odebrał go zaspany: 
V: Kto dzwoni?
?: Cześć Taehyung, tutaj Jungkook. 
V: Cześć, czego chcesz?
J: Mógłbym przenocować u Ciebie jedną noc? Moje mieszkanie zostało zalane.
*Chłopak westchnął chwile się nie odzywając*
J: Jesteś tam?
V: Niech Ci będzie.. *niechętnie zaprosił chłopaka rozłączając sie*

*Minęło dziesięć minut, nim młodszy kolega zadzwonił do drzwi. V wstał i otworzył mu wpuszczając Jungkooka*

J: Dzięki stary... *zdjął kurtkę i powiesił ją na wieszaku*
V: Spoko... *przewrócił wzrokiem i poszedł do kuchni robiąc koledze herbatę*
Rozgość się. 
J: W porządku.. *usiadł na fotelu w ciszy*

*V zaniósł jedną herbatę przed chłopaka i usiadł obok w ciszy*

Jungkook zbytnio nie wiedział o czym ma rozmawiać ze starszym. Tae był strasznie zamknięty w sobie i rozmawiał z małą ilością osób*

J: Um... co za wstrętna pogoda, nieprawdaż? 
V: Zgadzam się.
J: A jak ci minął dzień? Jutro masz dużo zajęć w szkole?
V: Tak samo jak zawsze. 
J: *napił się herbaty*
*Poważny wzrok V potrafił przeszyć każdego, młodszy lekko się wystraszył*
V: Co Ci?
J: Em... poparzyłem się. *zaśmiał się nerwowo*
V: Uważaj na siebie.. *wstał i pacnął kolegę w głowę idąc do swojej sypialni. Po chwili wrócił i położył pościel na sofę*
Masz.
J: Dzięki raz jeszcze..
V: Yhy... *wrócił do pokoju i położył się od razu zasypiając*

*Wystraszony chłopak pościelił sobie sofę i położył się na niej* 
Chyba nigdy go nie rozgryzę, coś go strasznie męczy.. 
Tylko, co..? 

*Po chwili zasnął zmęczony* 

✝ŅÏĠȞȚMÄŖË ✝  || VMIN ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz