·.¸¸.·♩♪♫♫♪♩·.¸¸.·
@moonlightbae: to już trzeci dzień z rzędu.
odczytano
@moonlightbae: dlaczego nie chcesz odpisać?
odczytano
@moonlightbae: porozmawiajmy, proszę. widzę, że to czytasz...
odczytano
@moonlightbae: co mam zrobić, żebyś mi uwierzyła?
@yournickname: dlaczego miałabym Ci wierzyć?
@moonlightbae: bo jestem z Tobą szczera?
@yournickname: a Ty na moim miejscu uwierzyłabyś przypadkowej osobie z internetu podającej się za Twojego idola?
@moonlightbae: dobra, masz rację. jestem mało wiarygodna. nie masz powodu, by założyć, że jestem tym, za kogo się podaję. to ma sens.
@yournickname: brawo! w końcu zaczynamy myśleć podobnie.
@moonlightbae: to teraz powiedz mi, co powinnam zrobić, żeby Cię przekonać? wysłać zdjęcie? zadzwonić? odwiedzić Cię?
@yournickname: nie przekonują mnie screeny z pinteresta. z reguły, nie rozmawiam z obcymi, ani tym bardziej nie wpuszczam ich do domu.
@moonlightbae; nie jestem obca, t.i. doskonale wiesz, że to, co mówię, to prawda.
@yournickname: chciałabym, żeby tak było.
@yournickname: ale na tym świecie nie ma cudów. jesteś tylko osobą, która wyśmiewa moje marzenia. chodzimy razem do szkoły, na zajęcia? przecież skądś musisz znać moje imię. nie dam się nabrać na kolejne głupie żarty. mam ważniejsze sprawy na głowie.
@moonlightbae: mylisz się.
@yournickname: nie. porządkuje swoje życie. nie ma w nim miejsca na osoby, które podcinają mi skrzydła.
@moonlightbae: popełniasz błąd.
@yournickname: nie przekonam się, dopóki go nie popełnię, prawda?
@moonlightbae: możliwe. chyba, że Cię powstrzymam, zanim będziesz żałować do końca życia.
@yournickname: ta znajomość nie ma sensu.
@moonlightbae: z takim podejściem na pewno nie.
@yournickname: cieszę się, że się zgadzamy. żegnaj. nie pisz do mnie więcej.
@moonlightbae: znajdę sposób, moony.
@yournickname zablokował/a użytkownika @moonlightbae
@yournickname opuścił/a konwersacje
by sheesh
CZYTASZ
- 𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝𝐬? 𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝𝐬. | 𝐚𝐠 𝐱 𝐫𝐞𝐚𝐝𝐞𝐫 𝐩.𝐨𝐧𝐞
Teen Fictionw trakcie gruntownej przebudowy! uwaga na spadające literki! A gdybyś tak ją poznała? Dzieliła z nią wszystkie smutki i radości, dobrze się bawiła, martwiła się o nią? Uratowała ją? Wtedy mogłabyś nazywać się jej prawdziwą przyjaciółką. Wtedy i tyl...