Byłam gdzieś na jakimś wyjściu/spotkaniu z moim crushem i wszystko wskazywało na to, że byliśmy razem. Mówił coś o tym, że dostał się do Akademii Oficerskiej w Warszawie (więc wnioskuję, że czas akcji to wakacje 2017).
Nagły przeskok akcji.
Trwała wojna. Jacyś ludzie, prawdopodobnie uciekający gdzieś, wpadli do czegoś na kształt dołu i rozpuścili się w kwasie siarkowym. Bałam się, że jedną z tych osób był mój crush i bardzo chciałam go znaleźć.
Przeskok w czasie.
Byłam kapitanem jakiegoś małego oddziału. Najdziwniejsze było to, że (nie wiem dlaczego) stałam się oschłą, bezuczuciową osobą. Zupełnie jakby ktoś wyrwał mi serce, spalił je i prochy wyrzucił do oceanu.
YOU ARE READING
Sennik
ParanormalSpis dziwacznych snów, których interpretacje bywają różne. Pisane zaraz po przebudzeniu.