6.

42 2 0
                                    

6:30
Budzik zadzwonił. Oznaczało to, że dziś do szkoły. W błyskawicznym tempie ubrałam się (w jeansy z wysokim stanem z dziurami na kolanach i koszulkę Gucci) i poszłam zjeść śniadanie.
7:18
-Kurwaa, gdzie mój pędzelek?!- krzyczałam i szukałam go w kosmetyczce jak szalona. - Aa tu Jesteś! - powiedziałam uradowana. Umalowałam się i byłam gotowa do wyjścia.
7:42
Ubrałam kurtkę, buty, zamknęłam dom i udałam się do szkoły.
7:50
Dochodziłam już do bramy szkolnej, ale odwróciłam się w lewą stronę i zobaczyłam Harrego całującego jakąś dziewczynę. Dzwikarz to dziwkarz... Nigdy się nie zmieni. Jak zauważył, że idę momentalnie przestał, myślał że nie widzę.... Phyyy. Zabolało mnie to... Co kurwa?! Bella, ty jesteś zjebana... Bella...ogar- myślałaś

- Aleks! Hej- zatrzymał mnie Harry i stanął naprzeciwko mnie.
- Hej... - powiedziałam ironicznie i nie utrzymywałam z nim kontaktu wzrokowego.
- Eeej mała co się stało? - spytał
- Nic... - powiedziałam również ironicznie
- Powiec mi, albo będę musiał to inaczej od ciebie wyciągnąć. - oznajmił, wziął moją twarz w dłonie i dodał - To ona mnie pocałowała, nie ja ją. Ja nie odmówiłem, ale to nie ja wpadłem na ten pomysł. Wybaczysz mi? - spytał, a w jego oczach widać było małe iskierki.
- No tak... wybacze. - powiedziałam niezbyt przekonana.
- Dziękuję!- powiedział uradowany i dał mi buziaka w czoło po czym gdzieś poszedł. Wszyscy się na nas patrzyli... Fajnie.
Szlam do sali na Polski, gdy zaczepiła mnie Rocky.
- Hej parówo- powiedziała radosna
-Hej jebaczu- powiedziałam, również uradowana.
- Dziś idziesz na siodmej lekcji na jego trening nie? - spytała
- No idę, a co?- Odpowiedziałam
- To przyda ci się to- powiedziała i jak najszybciej wepchnęła mi do kieszeni prezerwatywę.
- Rocky, po co mi to?!- powiedziałam zła a zarazem zaskoczona.
- Bo wiesz... Gdybyście chcieli ten... No.. - powiedziała i zrobiła zboczoną minę.
- Ale ja nie będę z nim uprawiać seksu! Rocky! Tylko muszę go wkręcić a nie! Normalna jesteś?!- powiedziałam zła
- No ok ok- odpowiedziała i zadzwonił dzwonek. Weszłyśmy do klasy, usiadłyśmy w ławkach i rozpoczęła się lekcja.
Po piątej lekcji
Wzrokiem szukałam tego całego Nialla, by wypełnił mi tą jebaną ankietę. Po 3 minutach trudów znalazłam go w toważystwie koleżków.
- Hej Niall, możemy na słówko? - podeszłam i spytałam chłopaka. Jego koledzy patrzyli się na niego z tak zwaną ,,zboczoną miną" a ten podszedł do mnie.
- Hej, Aleks prawda? - spytał
- Tak, mam ankietę. Oddał byś mi swój głos? Bo potrzebny mi jest - powiedziałam
- No ok - odpowiedział z uśmiechem na ustach, a jego koledzy spoglądali na nas z uśmiechem i tymi minami co wcześniej.
- To jest tylko jedno pytanie. Kogo lubisz bardziej: Anastazję czy Rocky? - Spytałam
- nazwiska podaj bo znam wiele dziewczyn z takimi imionami - powiedział uśmiechnięty patrząc mi w oczy.
- Ok to jeszcze raz: bardziej lubisz Anastazję Moonlight czy Rocky Tomlinson? - Spytałam
- Zdecydowanie Rocky. - odpowiedział błyskawicznie
- A dlaczego ona? - dopytywałam
- Bo jest ładna i wgl fajna jest - odpowiedział.
- Ok, dzięki za głos - oznajmiłam
- Spoko, a po co on jest? - spytał
- Eee... No... Ten... Wybieramy najładniejszą dziewczynę szkoły i potrzebny był poprostu twój głos - oznajmiłam
- A dobra, muszę iść do chłopaków. Hej - pożegnał się i zmierzał w ich stronę. Z kilometra było słychać ich pytania typu: ,,Co chciała?" ,,Umówiłeś się z nią?" ,,Co laske chce ci zrobić? Jak tak to chłopie.... Nie zastanawiaj się"

Dobra, prośba Rocky wypełniona, teraz tylko ten trening i już... Będzie spokój na dziś - myślałam

Przed siódmą lekcją

Korytarz. Wyszłam z klasy i podążałam w stronę boiska. Gdy chciałam wejść na trybuny coś mnie zatrzymało. Pieprzona intuicja. Może nie pójdę... Nie Bella! Idziesz! Wchodzisz!
Weszłam na trybuny, zajęłam miejsce w pierwszym rzędzie. Gdy Harry mnie zauważył od razu do mnie przybiegł.
- Hej kochana- Powiedział ucieszony i dał mi buziaka w czoło.
- Hej Hazz - powiedziałam i się udawanie uśmiechnęłam. Harry usiadł obok mnie, obrucił się w moją stronę i spojrzał mi w oczy, ja mu również.
- Może chcesz coś do jedzenia lub picia? - spytał i złapał moje dłonie.
- Nie dziękuję - Odpowiedziałam i nadal utrzymywałam z nim kontakt wzrokowy.
- Może byśmy już zaczynali? - usłyszeliśmy krzyk z boiska. Uśmiechnęliśmy się do siebie, a Harry wstał i zaczął iść na boisko. Po 5 minutach zaczęli grać. Nie zaprzeczę, że nie umie grać. On gra zajebiście! Jest najlepszy! Jak grał lub biegł w moją stronę to patrzył się na mnie i uśmiechał. Nie powiem słodkie to było.
Po treningu przyszedł do mnie i zaczął zdejmować koszulkę.
- Co ty odpierdalasz?! - spytałam
- Daję ci swoją koszulkę. - powiedział uśmiechnięty od ucha do ucha.
- Po co?! - spytałam wkurzona, a zarazem ciekawa.
- Bo mamy taki rytułał z chłopakami. O to w tym chodzi, że jak dana dziewczyna nam się podoba, to dajemy jej swoją koszulkę po treningu, a ona musi ją założyć na następny dzień do szkoły.- wyjaśnił ucieszony
- Aha, czyli ja ci się podobam? - spytałam
- Tak - odpowiedział bez zastanowienia i zbliżał się do mnie. Złapał moją twarz w dłonie i zbliżał się coraz bardziej. Był bliżej i bliżej i złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Chłopaki zaczęli gwizdać. Harry całował mnie bardzo umiejętnie. Podniósł mnie, a ja oplotłam swoje nogi wokół jego talii, a on wstał i podążał do szatni nadal mnie calując. Wszedł do toalety, oparł mnie o ścianę i zaczął całować bardziej zachłannie ściskając mi co chwila tyłek. Przeniósł mnie do kabiny z toaletą, położył mnie na nią, uklęknął i zaczął całować w mnie w dolnej części mojego ciała. Po tej czynności zaczął dalej całować moje usta. Pech chciał, że do toalety weszła pani sprzątaczka... Pech... Kurwa Bella jaki pech?! Co ty odpierdalasz!! Miałaś aktorzyć a nie się z nim miziać!!!

- Kurwa Aleks! sprzątaczka!- szepnął Harry zerkająć okiem w dziurkę od klucza, czy czasami tu nie podąża.
- Co?! O ja pierdole! Chowajmy się! - szepnęłam spanikowana.
- Gdzie?! Aleks gdzie?! Te kabiny są za długie!! - również szepnął spanikowany.

To mamy przejebane - myślałam.

______________________________________
Heeeej skarby💞💗
Dziś taki krótki, bo nie mogłam się powstrzymać. (XD)

Jak myślicie? Pani "woźna" ich przyłapała czy nie? Swoje odpowiedzi piszcie w komentarzu 💟

Z pozdrowieniami

Kicia_Milciaxxx

Football || H.S (One Book 📑)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz