Veronica była zszokowana tym co powiedział przystojny chłopak, nie wiedziała co mu na to odpowiedzieć, była podekscytowana, pragnęła go, ale nie była pewna czy zgadzając się postąpi słusznie.
-Wiem..dziwne pocieszenie..przepraszam... - Powiedział powoli wstając
Dziewczyna szybko chwyciła go za rękę szybko wstając
- Zrobię to..dla Ciebie wszystko - powiedziała uśmiechając się
Gregory pocałował ją namiętnie usta przy czym przygryzając jej wargę
- A więc.. może byś chciała to zrobić..no nie wiem... dziś? - spytał
- Ale kochanie.. jesteśmy na podwórku, wokół jest pełno ludzi. Musimy wybrać odpowiedniejszy moment a obiecuje Ci że to będzie dla Ciebie niezapomniana chwila - powiedziała
- Ahh no dobrze, w sumie racja. Przecież niedługo mama po Ciebie przyjedzie..
- A po Ciebie? - Spytała zdziwiona
- Czekam na autobus...
- Możesz się wybrać z nami! Mama pewnie nie będzie miała nic przeciwko
- Tak uważasz?
- Oczywiście, bez problemu
Po około dziesięciu minutach zjawiła się mama Very, była zdziwiona widokiem że ta stoi z jakimś chłopakiem, dziewczyna nie miała powodzenia u płci przeciwnej więc ten widok dla mamy był czymś zupełnie nowym. Dwójka zakochanych szybko przyszła do samochodu mamy przy czym Vera przedstawiła ukochanego
- Mamo.. to jest Gregory.. jest moim chłopakiem, uczymy się razem salsy..
- Chłopakiem? - Spytała jeszcze bardziej zszokowana mama
- Tak chłopakiem... mogłabyś go podwieść? Jest to po drodze jak jedziemy do nas do domu..
- Jasne... - odpowiedziała mama
- Miłą mi panią poznać! - Powiedział uśmiechnięty chłopak
- Mi również... - odparła mama
Całą drogę w samochodzie panowała cisza niczym w kościele, gdy jednak już byli obok domu chłopca jego mama wyszła z domu, okazało się że jest to syn jej dawnej przyjaciółki. Mama Very szybko wybiegła z samochodu wołając
- Margaret!!
- Mia? - odkrzyknęła mama chłopca po czym zamiast w kierunku syna to zaczęła biec w kierunku dawnej przyjaciółki
Złączył je mocny uścisk, dwójka młodych stała jak wryta, nie wierzyli właśnie w to co się dzieje.
- Może wpadniecie na kawę, albo herbatę?
- Z miłą chęcią! - odpowiedziała Mia
Gdy stworzycielki zajęły kuchnie Gregory poszedł z Verą do jego pokoju, dziewczyna była nieco zestresowana bo była świadoma do czego może dojść. Gdy weszła do pokoju urzekły ją mocno granatowe ściany, piękne meble z białej płyty, oraz laptop z apple.
- Ale piękny pokój - powiedziala dziewczyna
Chłopak nagle zamknął drzwi na klucz, dziewczyna zrobiła się cała czerwona. Chłopak zaczął się do niej powoli przybliżać a dziewczyna cofać aż w końcu jej pośladki zetknęły się z ścianą. Do styknięcia ich ust brakowało dosłownie 3 centymetrów.
- Ależ ty jesteś seksowna...- powiedział Gregory przygryzając swoje wargi
Po paru sekundach chłopak wbił swoje usta w jej, przy czym mocno złapał ją za pośladki przyciskając jej ciało do siebie. Dziewczynie było tak dobrze że nie chciała przerwać tej chwili. Chłopak zaczął całować ją po szyji, powoli schodząc do dekoltu. Bez chwili namysłu postanowił zdjąć z niej koszulkę, po czym coraz bardziej schodził coraz niżej. W końcu zdejmując jej stanik. Chłopak był zachwycony jej piersiami, były jak z filmów hentai które tak bardzo uwielbiał. Chłopak zaczął powoli masować jej sutki, po czym postanowił zacząć je powoli lizać. Dziewczyna była w szoku że właśnie tego dnia się to dzieje. Po wypieszczeniu piersi zaczął składać jej pocałunki po brzuchu coraz niżej aż zaczął powoli ściągać spodnie. Vera pokazała mu gestem by ten wstał, i zdjęła z niego koszulkę gdzie widniało wręcz wyrzeźbione ciało które ją tak podnieciło. Gregory postanowił wrócić do wcześniejszego zajęcia, gdy zdjął jej spodnie lekko się uniósł by jeszcze podrażnić jej sutki, przy czym masując jej kobiecość, dziewczynie robiło się coraz przyjemniej że czasami już nie mogła opanować powstrzymywania się od jęku. Nagle przerwano im ten piękny moment gdy usłyszeli mamę Very.
- Veronica! Już będziemy jechać, chodź już
Para szybko oderwała się od siebie, i zaczęli się szybko ubierać. Dla mam wydawało się podejrzane że Vera tak długo schodzi że postanowiły wejść na górę, Gregory słysząc ich kroki po schodach szybko rzucil karty na podłogę by te myślały że tyle czasu zajęło im granie w karty. W ostatniej chwili Vera ubrała się a Gregory otworzył drzwi, obie kobiety były zadowolone tym że ich dzieci polubiły się na tyle by razem pograć nawet w takie karty.
- No dobra, chodź Vera - powiedziała Mia
- Dobranoc! - powiedziała Vera w kierunku teściowej i ukochanego
Po czym obie weszły do samochodu i pojechały prosto do domu.
![](https://img.wattpad.com/cover/129655813-288-k876033.jpg)
YOU ARE READING
|Zakazana Miłość|
RomanceKsiążka ta będzie połączeniem dramatu oraz komedii, inspirowana jest prawdziwą historią zakazanej miłości która miała miejsce w naszych doczesnych czasach. Jaki będzie dalszy jej przebieg? Czy wszystkie przeciwności losu w końcu znikną i Veronica i...