|Zakazana Miłość|

ROZDZIAŁ 4.

Piątek 15 stycznia 2016r.

Godzina 6:30

Veronica wstała pełna energii oraz szczęścia. Dziś był dzień kiedy pierwszy raz ma iść na Salse i poznać osobiście Gregorego. Dziewczyna po stylizacji swojej fryzury i wyboru ubrań szybko wskoczyła do samochodu mamy - bo jak wiemy Isabel mieszkała na wsi i za bardzo lubiła wygody by jeździć autobusem. 

Godzina 7:30

Veronica stojąc sama pod klasą zauważyła paczkę swoich ,,przyjaciół'' zmierzających w jej kierunku, ta nie chciała z nimi zbytnio rozmawiać bo obawiała się że tajemnica wyda się przed Juan'em Miguel'em oraz Pablem, natomiast Ana Julia wiedziała o tajemnicy jaką skrywa dziewczyna lecz również nie chciała tego zdradzać przed Juanem i Pablem. 

- Co tam? - Spytała Ana Julia w kierunku Very z dziwnymi gestami oczu oraz dłoni

- A nic takiego.. bardzo ładny dzień - odpowiedziała Veronica również patrząc w stronę przyjaciółki

- Czemu robicie takie dziwne gesty? - wtrącił się Pablo

- Tak jakoś, taki zabawny dzień jest dziś prawda Ano Julio? - Spytała Veronica podnosząc brwi

- Tak właśnie,Ver może chcesz mi towarzyszyć w ubikacji? - powiedziała Ana Julia

- Oczywiście, sama też chcę skorzystać

Podczas gdy Vera i Ana Julia poszły do łazienki Pablo i Juan stanęli pod ścianą i zaczęli się na siebie patrzeć jakby czytali sobie w myślach 

- Myślisz o tym samym co ja? - powiedział Pablo

- Że właśnie nas oszukano? Tak, właśnie tak myślę - odpowiedział Juan

Po około dziesięciu minutach dziewczyny wróciły z łazienki, ale nie zastały już chłopców. Obie były trochę zdziwione tą sytuacją ponieważ oni nigdy nie odchodzili bez słowa, wtedy Ana Julia zaczęła myśleć czy przypadkiem nie zorientowali się o tajemnicy jaką skrywają dziewczyny.

Godzina 15:30

Veronica w podskokach biegła do lokalu w którym odbywały się owe tańce, nie wiedziała jednak że ktoś podąża za nią. Byli to Juan i Pablo przebrani za kobiety, trzeba zaznaczyć że ich przebrania nie były jakieś wyjątkowe mieli na sobie tylko sukienkę, baleriny oraz peruki które nie były ani rozczesane, ani grube. Veronica miała wielką wadę wzroku, że mimo kiepskiego przebrania przyjaciół i okularów na nosie nie była w stanie ich rozpoznać. Gdy  Vera weszła do pomieszczenia, dwójka kumpli postanowiła wejść za nią. Veronica gdy tam weszła była wniebowzięta, w szybkich krokach zmierzyła do sali tanecznej gdzie właśnie zauważyła Gregorego. 

-GREGORY! - Wykrzyczała dziewczyna biegnąc w jego stronę i obejmując go wokół szyi 

- Veronica? - Powiedział chłopak dusząc się z powodu siły dziewczyny obejmującej mu szyje

- Mówiłam że się tu zapisałam 

- A..no tak. Wypadło mi to z głowy

- Oj wariacie - powiedziała dziewczyna ciągle nie puszczając szyi chłopaka

- Veronica czy możesz już puścić? - Powiedział siny chłopak

- Ah tak, przepraszam

Juan i Pablo stanęli przy wejściu do sali zaglądając co się tam dzieje, robiąc po cichu zdjęcia i nagrywając. Gdy nagle przy wejściu pojawiła się kobieta prowadząca Salse pytając się chłopców

- Jesteście dziennikarzami? 

- Yyyy.. tak jesteśmy - powiedział Juan

- O to jak wspaniale zapraszam, zapraszam - powiedziała prowadząca

- Ale wolimy jakoś z ukrycia by nie krępować osób tańczących - wtrącił się Pablo

- Widzę że profesjonaliści.. Ah jak wspaniale! - powiedziała kobieta wchodząc do sali 

Obydwaj od razu wrócili do swojego poprzedniego zajęcia. Veronica nagle zauważyła Marthe - dziewczynę Gregorego, dziewczyna chciała podejść do chłopaka lecz tą chwilę przerwała pani prowadząca. 

- Witajcie młodzieży! Jestem Sofia, będę was uczyć Salsy oraz historii tego tańca. Macie jakieś pytania?

- Czy można samemu sobie wybrać partnera? - Spytała Veronica

- Tak - odpowiedziała Sofia

Vera ucieszona znowu podążała w kierunku Gregorego gdy zauważyła że rywalka stoi już z nim trzymając się za ręce. Pękło jej serce.

- Traktujcie tą dzisiejszą lekcje jako integracyjną, od jutra się bierzemy za robotę - powiedziała prowadząca patrząc w telefon 

Veronica  usiadła smutna w kącie popłakując i wyrywając sobie włosy, czuła się jak w Hollywood'skim filmie.