ROZDZIAŁ 26.

27 2 0
                                    

Gdy Ana Julia była blisko ku szczytowi.. Veronica smutna wyszła z domu. Napisała SMS do Aby
- siostra Gregorego przyłapała mnie jak robiłam mu loda.. jestem załamana!
Dziewczyna tylko spojrzała w telefon, ale nie miała zamiaru odpisać. Przypadkiem włączyła snapchata i nie opanowując telefonu nagrała jak Brian dobierał się do jej łechtaczki, nawet nie zauważyła jak nagranie dodaje się na my story. Rzuciła telefon na podłogę, by nikt już nie przeszkadzał młodym ludziom.
-ahhhhhh- jęczała nastolatka ściskając swoje piersi.
Veronica czekając na odpowiedź rozmyślała nad swoim życiem. Postanowiła wyjść do miasta, mimo że szybko robiło się ciemno. Włożyła słuchawki do uszu i wyszła słuchając głośno muzyki.
- dokąd idziesz?- zapytała zaciekawiona matka. Nastolatka nie usłyszała mamy więc wyszła bez słowa. Po 15 minutach znalazła się na skraju miasta, w końcu mieszkała na wsi, szła bardzo wolnym krokiem. Chciała odetchnąć i nabrać trochę świeżego powietrza. Przez głowę jakby przelatywały wspomnienia ze swoim chłopakiem. Lekko uśmiechnęła się pod nosem, dochodziła już do parku. Usiadła na drewnianej zielonej ławce i odsapnęła. Ciągle słuchała muzyki, pogrążajac sie w myślach. Było już bardzo ciemno, w parku panowała pustka.
- ja pierdole dopiero 19, a ciemno jak w pizdzie i do tego nikogo tu nie ma.. ale coś mi nie gra.- myślała. Rozejrzała się w około i wyciągnęła z uszu słuchawki, gdy w pewnym momencie usłyszała szmery.. od razu zerwała się z ławki. Miała już zamierzać w stronę jasnego miejsca, ale ujrzała ogromnego mężczyznę przed sobą, był wysoki jak żyrafa ale chudy jakby miał anoreksję, czy niedowagę. Chwycił Veronice za ręce, próbując ją objąć i podnieść, była tak ciężka a on słaby że mu się nie udało. Dziewczyna zaczęła krzyczeć, ale gdy zrozumiała że facet jest słaby, zaczęła się bardziej szarpać, uderzyła go kilka razy po twarzy, kopnęła w penisa, ten wywrócił się na nią, więc ta ugryzła go, po czym mężczyzna zaczął piszczeć jak dziewczyna. Natychmiastowo wstał, a ta za nim popychając go z całej siły prosto do Wisły. Odetchnęła z ulgą, dotknęła swojej twarzy, na której było dużo krwi. Nie wiedziała że ktoś obserwuje ją z krzaków, drugi mężczyzna ukrył się, więc Vera nie wiedziała, że ktoś jeszcze jest. Podszedł do niej od tyłu, chwycił ją jedną ręką za gardło a drugą przyłożył jej do twarzy ścierkę zamoczoną w środku usypiającym. Veronica próbowała krzyczeć, ale z sekundy na sekundę stawała się coraz słabsza i słabsza.. zapadła w sen. Gdy obudziła się nie wiedziała gdzie się znajduje. Leżała w skąpym stroju na podłodze związana, podłoga była bardzo zimna, przez jej ciało przechodziły zimne dreszcze. Buzie miała zawiązana jakaś szmata by nie mogła nic mówić. Nikogo nie było w pomieszczeniu prócz niej. Zaczęła płakać, próbowała się podnieść z ziemi ale do powieszenia wszedł jakiś mężczyzna, więc zaczęła udawać że wciąż jest nieprzytomna. Jednak facet nie był taki głupi i od razu poszedł do nastolatki ciągnąc ją za sznurki którymi miała związane ręce.
- myślałaś szmato że jestem taki głupi?! Nie oszukasz mnie dziwko- krzyczał. Veronica ciągle płakała, zaciągnął ją do jakiegoś pokoju, był ładny. Facet rzucił Vere na łóżko, ujrzała na ścianie zdjęcia zakrwawionych nagich dziewczyn, było jedne wolne miejsca na zdjęcie.
- zaraz weźmiesz mojego penisa do ust, bo inaczej zaproszę swoich kolegów jeszcze i jazdy po kolei będzie Cię rżnął. Veronica nie była po raz pierwszy podniecona, bała się cholernie. W myślach błagała Boga o ratunek, choć tak naprawdę w niego nie wierzyła. Była bardzo słaba, mężczyzna rozebrał się, podszedł do dziewczyny, rozwiązał sznury od których zrobiły się przetarcia na skórze Veroniki. Rozbierał ją, ta patrzyła na niego płacząc.
- bierz go do ust dziwko!
- nie chce..- powiedziała przez zaciśnięte zęby. W tym momencie dostała w twarz od faceta, pociągnął ją za włosy i siłą włożył swojego członka do jej ust. Ciągle ciągnął ja za włosy do przodu i do tyłu. Jego głowa przechyliła się do tyłu z rozkoszy. Po chwili Ver sama poruszała swoją głową i wykonywała ruchy językiem.
- No to teraz się zabawimy laleczko- mówił masując swojego penisa. Szarpnął dziewczyną i wywrócił ją na łóżko po czym natychmiastowo wbił swojego przyjaciela w jej część ciała.
Dziewczyna wrzasnęła z bólu, jego członek był bardzo gruby i długi. Veronica i tak miała rozjeżdżona pochwę a on nie chciał się zmieścić. Mężczyzna wykonywał bardzo szybkie ruchy, a Vera coraz głośniej krzyczała, facet zatrzymał się na chwilę zdenerwowany. Wyszedł do małego pomieszczenia, Veronica chciała skorzystać z okazji by uciec. Gdy była już przy drzwiach mężczyzna uderzył ją pasem po tyłku i plecach. Zaciągnął ją za włosy i związał ręce do łóżka oraz usta by nie krzyczała. Zaczął rżnąć ją jeszcze mocnej.

|Zakazana Miłość|Where stories live. Discover now