13.

604 56 37
                                    

Tajemniczy mężczyzna zaniósł cię do głównej siedziby zwiadowców, a Erena odesłano po tym jak stracił kolejny raz przytomność do celi. Zostałaś odesłana na zbadanie do pułkownika Hanji. Jej oczy się świeciły psychopatycznie na wiadomość, że sprawdza właśnie rzadki okaz tytana anioła. Po skończonej kontroli Levi, bo tak miał na imię mężczyzna) zaniósł cię do pokoju.

Obudziłaś się w jakimś pokoju, który wyglądem przypominał twój lecz coś było nie tak; to na pewno nie był korpus treningowy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Obudziłaś się w jakimś pokoju, który wyglądem przypominał twój lecz coś było nie tak; to na pewno nie był korpus treningowy. Nie pamiętasz w ogóle co się stało, jakby urwał ci się film, zadawałaś sobie pytania na ten temat cały poranek. Wstałaś z łóżka z zamiarem zobaczenia co się dzieje na dworze i gdzie w ogóle jesteś. Spojrzałaś na dwór, ale bez zmian, nadal nie mogłaś wywnioskować swojej lokalizacji. Czułaś się skołowana.

Nagle usłyszałaś dźwięk otwierających się drzwi i gwałtownie się obróciłaś. Była to ta kobieta która cię wczoraj badała-Hanji.

-Oh! Obudziłaś się!

-Taa, mogę wiedzieć gdzie się znajduje i co się stało?

-Podobno jak sam kapral mówił dzięki narzędziu na twojej szyi zamieniłaś się w tytana anioła i razem z Erenem załataliście dziurę w Murze Rose!

-JESTEM TYTANEM?!-Krzyknęłaś przestraszona.

-Taak, ale jesteś wyjątkowa, bo jesteś tytanem aniołem. Masz możliwość kaleczenia tytanów, rozmawianie, ale tylko z odmieńcami. Tylko tyle mi wiadomo. 

-A co z Erenem?

-Jest teraz w celi i prawdopodobnie rozmawia z Erwinem i Levi'em, a tak przy okazji jestem Hanji Zoe!

-Miło mi, {T/I}, możemy zobaczyć co u Erena? 

-Niestety nie, bo niedługo ma rozprawę w sądzie na temat jego formy i zachowania. Poza tym będą teraz na nim ćwiczenia nad radzeniem sobie z kontrolą. Z tobą też będę musiała popracować, kochana.

-A kiedy się z nim zobaczę?

-Nie wiem~a i jeszcze jedno; zdałaś do zostania Zwiadowców, jak i Eren, a o 19:00 odbędzie się impreza na cześć naprawy muru Rose.-Hanji wręczyła ci nową kurtkę i płaszcz ze skrzydłami wolności. Po tylu latach wreszcie...

Poznałaś Kaprala Levi'a jak i jego oddział. Opowiedział ci wszystko co widział na temat twojej sytuacji.  Jego poważny wyraz twarzy i surowość w głosie dawały po sobie znać i wiedziałaś już jak będzie ostro, gorzej niż z Keithem. Jednak nim nie musiałaś się przejmować ponieważ mogłaś się zaprzyjaźnić z jego oddziałem, co prawda byli od ciebie starsi, ale co poczniesz...

Najmilsza wydawała ci się ruda, krótkowłosa śliczna kobieta, o imieniu Petra. Wyjawiła ci, że podkochuje się w Kapralu i mówiła, że oddałaby za niego życie. TY natomiast opowiedziałaś jej o Erenie i tak się wymieniałyście. Polubiłyście się nie zważając na wiek. 

Kapral kazał wam wyszorować cały zamek. Myłaś właśnie okna, ale usłyszałaś czyjąś rozmowę, zapewne Levi'a z...

...Erenem...

Doszłaś do źródła rozmowy i rzeczywiście! Był tam! 

-Eren!-Krzyknęłaś i mocno przytuliłaś chłopaka, chłopak lekko zdezorientowany również cię przytulił. 

-Podobno miałeś sprawę w sądzie.

-Taak, ale najważniejsze jest to, że jesteśmy razem Zwiadowcami, cieszę się, że żyjesz.

-Idziesz na 19:00 na tę imprezę?

-Co to za pytanie? Każdy przecież idzie!

-Nooo tak.

-Dobra, lepiej bierzmy się do pracy, bo będzie opieprz od kaprala.

Eren, zaprzyjaźnił się również z Petrą, która nie wspominała nic o twoim uczuciu do chłopaka, Eren gdy się już lepiej z nią zapoznał poprosił ją o radę. 

-Poznałaś już {T/I}, prawda?

-No, fajna jest, to bardzo miła dziewczyna, a do tego ładna.~

-No wiem, ona mi się chyba podoba, od jakiegoś czasu, staram się do niej zarywać, ale chyba ona to bierze albo za żart, albo chce być tylko przyjaciółką...

-Słuchaj, dobrze robisz, ale musisz wykorzystać jakiś moment do tego żeby przejść do sedna. 

-To znaczy...?

- Patrz, rób to co wcześniej ee...co robiłeś wcześniej?

-W sensie...starałem się mówić seksownym głosem i ją jakoś podrywać...

-No właśnie! Rób tak, a kiedy nadejdzie TEN moment do daj jakiś tekst na koniec i pocałuj ją. Kiedy skończysz dodaj tylko z tym swoim zabójczym spojrzeniem, tak by się rozpłynęła i zahipnotyzowała jeszcze bardziej..przesadzam prawda?

-Nie, nie mów dalej, dobrze ci idzie.

-Okej...powiedz jej tym niskim głosem kocham cię. Najlepiej powiedz jej to na imprezie w dobrej chwili, o! Pod gwiazdami!

-Tak...taak, tak zrobię! To świetny moment! Dzisiaj, tej nocy Bóg mi świadkiem, że {T/I} zostanie moją dziewczyną!

I jak wam się podoba moja historyjka hmm? Czy ma szansę być lepsza niż "Demon moich Snów ♥"? Aktualnie ta historia jest w czasie korekty więc proponuję przelecieć ją od początku ;) 

Bai bai~



Shh...LITTLE GIRL {Eren Jaeger x Reader}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz