Rozdział XX 😮

392 17 20
                                    

Kilka dni później
Rozdział z perspektywy Nur
Już minęło kilka dni od mojego wybudzenia. Mniej więcej domyślam się co mi jest. Ale wiem na pewno, że mam na imię Nur Kozan i mam 26 lat. Mniej więcej wiem jak wyglądam, bo często przyglądam się w lustrze. Czuje się uwięziona w tym pokoju, bo non stop śpię i nie mogę wykonać żadnego ruchu, oprócz poprawiania pozycji. Czasami widzę za oknem smutnego człowieka. Ledwo widzę, ponieważ wszystko co mnie otacza przysłania mi ten smutny widok.
Jeśli nie śpię to mam jakieś kolwiek badania w pokoju całymi dniami. Czuje się bezwartościowe, bezczynnie. Wewnątrz mnie słyszę głosy, że powinnam wstać, co kolwiek robić, projektować, pracować. A serce mówi mi, żebym zawołała tego mężczyznę oraz jego rodzinę, tylko boję się, że to po prostu zbieg okoliczności i młody chłopak po prostu mija moją salę. Chyba odważę się na ten krok jutro, bo dziś go chyba nie będzie. Jednakże, jeśli go nie ma to jest jakaś kobieta z mężczyzną którzy siedzą pod moją salą. Nawet nie wiecie jakie to jest dziwne uczucie, gdy ktoś nieznajomy cie obserwuje.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Rozdział z perspektywy Yigita
Chyba zaraz eksploduję z miłości. Czekałem na ten moment wiele dłużących się miesięcy.... Czuje, że z tego nic nie wyjdzie. Moglibyście rzec, że straciłem wiarę w moją ukochaną. A może moje uczucie umiera? Tego się najbardziej obawiam.
W moim życiu prawie nic się nie zmieniło. Mert jest w domu, martwi się o mamę. Jest oburzony, że nie może jej zobaczyć (bo nie wpuszczają tam dzieci) . Do tego czasu pokazywałem zdjęcia mamy jak leżała, żeby miał pewność, że jest z nią (prawie) wszystko w porządku. Ostatni raz byłem u lekarza jak się wybudziła. Tak bym chciał podejść do niej, dotknąć ją, złapać za rękę i poczuć słodki smak jej ust, które ostatnio całowałem chyba z pół roku. Boję się, że ją stracę w sensie, że znajdzie sobie innego.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Rozdział z perspektywy Merta
Tęsknię bardzo za moją mamą. Jest tak cicho bez niej. Ostatnio częściej bywam u wujka Cahita niż we własnym domu. Chciałbym, żeby mama była z nami.....
Codzienność to codzienność : szkoła —> dom —>(czasem tata przyjedzie, jeśli jestem u wujka Cahita) —>lekcje —> hobby —> spać.
Czasem coś się wydarzy w szkole albo w domu lecz nie to co bym chciał.
Tata stara mnie się pocieszać ale ostatnio to mu nie wychodzi. Chciałbym choć raz przytulić mamę. Na razie jeśli mi brakuje miłości przytulam się do cioci Elmas.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Rozdział z perspektywy Cahita
Te miesiące się dłużą i dłużą. Dzień za dniem. Bez rzadnej nadziei na przywrócenia pamięci. Widząc moją szwagierkę za przezroczystą szybą smutnieję. Najchętniej bym wszedł i wszystko jej powiedział ale Yiğit mi zabronił. Wtedy mówię mu, żeby to on wszedł do pokoju ale widzę tą obawę w oczach.
- zrozum, że Nur ma słabe serce ♥ i nie chce jej stracić już na zawsze. Bracie nie mów już więcej o tym. Po operacji będę dalej na nią patrzył. Aż w końcu postanowię, że pewnego dnia wejdę i będę mówił wszystkie informacje lecz krok po kroczku, żeby jej nie zmęczyć. Uszanuj moją decyzję. - powiedział ostatnio Yiğit
Zabraniam Elmas od kilku dni chodzenia do szpitala, ponieważ może się za bardzo zamartwiać i wtedy będzie źle. Przygotowujemy się powoli do narodzin następnego dziecka. Mert się bardzo z tego cieszy.
Lecz cały czas pyta się o mamę albo o tatę i tęskni. Nawet Yiğit napisał do szkoły, że Mert nie będzie chodził, lecz on sprzeciwił się i chodzi dalej.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Witajcie! Na wstępie życzę wam wesołych świąt bożego Narodzenia i dużo prezentów. Przepraszam, że mnie tak długo nie było. Ale miałam wene lecz muszę dokończyć ten wątek. Cieszy mnie fakt, że jednak ktoś to czyta choć rzadziej i mnie ale i tak to mnie cieszy. Dobrze, że przynajmniej jeszcze ktoś pisze książki na temat TzT (chociaż to bardzo mały krąg). Pozdrawiam te osoby i jestem chętna do współpracy. Niestety większość ludzi zmieniła już się i wybrała innych idoli (taki klimat) lecz ja dalej jestem z Tolgahanem do końca życia i chciałabym się z nim kiedyś spotkać. Ogólnie pisałam do niego list wraz z Tymbarkova37 lecz pracę zostały przerwane... Mam nadzieję, że niedługo to dokończymy. W moim życiu się dużo zmieniło otóż założyłam insta na temat Turcji Serialove_Turcjalove na który zapraszam oraz założyłam Twittera na którym śledzą mnie już 2 official profile (dziennikarze tureckich gazet) (link na profilu, należy rozwinąć opis). A poza tym przez ten czas przeczytałam fajne książki po turecku (są w "Inne tureckie, które polecam"- w bibliotece). Dalej tłumacze IG i niedługo ukaże się odcinek z moim tłumaczeniem (musiałam tłumaczyć małe fragmenciki z tureckiego 😉). Kocham wszytkich swoich czytelników i ich pozdrawiam. Victoria_r.2001
(tłumaczenie piosenki : "Daj mi miłość")

Nigdy cię nie opuszczę najukochańszy - Asla VazgecmemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz