Rozmowa cz.2

1.2K 111 3
                                    

-To od pani zależy ostatnie słowo, niech Pani mi nie niszczy życia-powiedziałam
-Święta racja Saro, to ode mnie zależy czy tam trafisz czy nie. I to jak na naszej dzisiejszej rozmowie wypadłaś jest potwierdzeniem mojej teorii-odpowiedziała
-Jakiej teorii? Pani od początku miała zamiar mnie tam umieścić? To po co to wszystko?!-powiedziałam z lekką złością
-Negatywne emocje źle działają w twojej sytuacji. Zanim jednak poznasz moją decyzję muszę z tobą przeprowadzić rozmowę. Prywatnie ci powiem, że w twojej sytuacji prawie nie możliwe jest pozostać tutaj na "wolności".-odpowiedziała
-Nie potrzebuje Pani prywatnych uwag. Czy my możemy przejść do rzeczy? Ja na prawdę nie widzę sensu tej rozmowy skoro Pani już mnie spisała na straty. Po co Pani tu przyszła? Żeby odklepać swoje i zarobić? Czy żeby mi pomóc i wyrazić prawidłową diagnozę. Nie jak u wszystkich. Jest Pani psychiatrą, więc powinna Pani wiedzieć, że każdy jest inny, a chwile słabości ma każdy-odpowiedziałam
-Ale nie każdy w chwili słabości idzie się zabić, moja droga. Rozumiem twoje oburzenie jednak to ja jestem po studiach i to ja mam kilkuletnie doświadczenie w tej dziedzinie-powiedziała-Zadam ci teraz dwa pytania to drugie będzie zależało od tego jak odpowiesz na pierwsze. Skup się, bo to zależy od twojej przyszłości-powiedziała
-Dobra, więc słucham-odpowiedziałam
-Co sądzisz o ludziach? Saro, pytanie jest istotnie ważne. Nie odpowiadaj mi teraz, że kochasz ludzi i uwielbiasz być w centrum nich, bo odpowiadanie wbrew swoim przekonaniom nie ma sensu, wiesz o tym, prawda?-dodała
-Cóż...ludzie to dość rozległy temat. Chciałabym powiedzieć coś w typie "Ludzie są potrzebni, bo to oni tworzą naszą osobowość i to od nich zależy jakimi ludźmi będziemy", ale ja mam inne przekonanie, to fakt. Nie boję się ludzi i umiem z nimi żyć, ale nie rozumiem dlaczego każdy dąży do doskonałości. Nikt przecież tego nie osiągnie. Dlaczego każdy próbuje być najlepszy? Przecież to jest sprzeczne z definicją...-odpowiedziałam
-A jaka jest twoja definicja?-zapytała
-Taka jak u każdego, nikt nie jest idealny, doskonały, nie ma najlepszego spośród najlepszych.-odpowiedziałam
-Dobrze Saro, wieczorem ktoś podrzuci ci moją opinie. Dowiesz się wszystkiego. Teraz cię żegnam. Powodzenia-powiedziała z uśmiechem.
-Do widzenia-odpowiedziałam

WspomnienieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz