Czuję jak upadam na kolana. Chłopak przytula mnie od tyłu. Płacze.
Ja w sumie również.
- Co ci przyszło do głowy?! - Pyta.
- Nie wiem... Przepraszam... - Przytulam go. - Tęskniłam... Tak bardzo tęskniłam...
- Ja też mój słowiku.
Odwracam się do niego przodem. Ma kilka blizn na twarzy i metalową rękę.
- Co ci się stało?
- Gigantyczny robot... - Przykładam dłoń do jego oparzonego policzka.
- Gdzie ty byłeś przez ten czas?
- Wszędzie a zarazem nigdzie.
Wtulam się w niego. Odwzajemnia uścisk.
- Tord... Nie opuszczaj mnie...
- Nigdy więcej. - Całuję go w usta.
Brakowało mi go całego. Jego głosu, jego perfum. Nie zmienił ich. Cały czas czuję od niego [U/z] z nutką tytoniu.
I teraz do mnie coś dociera. Ja się z nim tu całuję. Wszystko pięknie, ładnie, ale w domu jest Henry, który tylko czeka na pojawienie się Tord'a!
Wyglądam jakbym patyk połknęła.
- [T/i]? Wszystko dobrze?
- Nie, nic nie jest dobrze! W domu Edd'a siedzi Henry, który na ciebie poluje!
Chodzę w te i z powrotem.
- [Z/i], uspokuj się...
- Przecież jestem spokojna!
Chłopak przewraca oczami.
- Właśnie widzę. Ech...
Siadam obok niego.
- I co teraz? - Pytam.
- Ty wrócisz do domu. Ja do siebie. Za jakiś czas się do ciebie odezwę.
- A co z Henry'm?
- Coś wymyślę. - Całuje mnie w usta.
*****
Nikt mi nie zabroni dać rozdział o 3:42 nad ranem xD
Dodatkowo na moim profilu stuknęło 169 Ciasteczek ( ͡° ͜ʖ ͡°) za które ślicznie dziękuję.
Drugi rozdział pojawi się później.
Jak ktoś to czyta o tej 3 to serdecznie pozdrawiam :3
CookieGirlFantasy
CZYTASZ
Hello Old Friends I Eddsworld Tord x Reader (zakończona)
FanfictionOkładka by: @Yandere_Ayano_xD Kontynuacja ,,Czerwony Król I Eddsworld Tord x Reader" ***** Minęły trzy lata od ,,wypadku". Ty i pozostali odbudowaliście dom. Żyje wam się dobrze. Do czasu... ***** UWAGA! Mogą występować przekleństwa.