,,Zostaliśmy sami" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

1.7K 130 155
                                    

- Uważajcie na siebie. - Mówię chłopakom stojąc w drzwiach.

- Ty też. - Odpowiada mi Edd. Podchodzi do mnie i się przytula.

Po kilku minutach odchodzi. Wsiada do samochodu, zapina pasy i odjeżdża.

Wracam do domu. Siadam na kanapę i włączam film. Czuję jak moje powieki robią się coraz cięższe. Zasypiam.

Siedzę z kulona w kącie. Tak bardzo się boję.

Twarz zasłaniam dłońmi.

- To przykre... Zostałaś sama! - Odzywa się dobrze znany mi głos.

- Tylko po to wróciłeś? - Pytam go łamiącym się głosem.

- Możliwe. - Przykłada mi pistolet do głowy. - Będziesz gadać czy nie?!

- Tord cię zniszczy...

- Ha! Niby jak?! Twój chłoptaś i przyjaciele nie żyją!

Zrywam się na równe nogi. Rękę zaciskam na bluzie. Okropny koszmar, ale... Bardzo realistyczny.

Wstaję i kieruję się do pokoju. Chcę już złapać za klamkę, ale słyszę czyjś głos.

Idę w stronę źródła. Otwieram drzwi od pokoju rogacza.

 Otwieram drzwi od pokoju rogacza

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(dop. aut. Jednak coś przydatnego można znaleźć w tej Google Grafice)

Siadam na łóżku i biorę opakowanie tabletek do ręki.

- Och Tord. Poważnie? - Patrzę na śpiącego chłopaka.

Ma koszmar. Wierci się na wszystkie strony.

Ręką czochram go po włosach. Całuję w policzek.

Po chwili kładę się obok niego. Wtulam się w jego tors.

Jest mi przy nim dobrze. Czuję jak Tord kładzie swoją mechaniczną rękę na moim boku.

- Obudziłem cię? - Pyta.

- Nie. Akurat przechodziłam obok twojego pokoju. Miałeś koszmar, prawda?

Chłopak lekko kiwa głową.

- Chcesz o nim porozmawiać?

- Nie, nie chcę.

Leżymy tak chwilę w milczeniu.

- Powinnaś iść. Znając Edd'a zaraz wparuje mi do pokoju. - Śmieje się.

- Ale Edd i chłopacy wyjechali. Wrócą po jutrze. - Odpowiadam.

- Czyli zostaliśmy sami? - Pyta.

- No... Jest jeszcze Ringo... - Chłopak wisi nade mną.

- Ale on nam nie przeszkodzi... - Po tych słowach Tord łączy nasze usta w namiętnym pocałunku.

*****

Kochane Ciasteczka! Nie miała bym serca kończyć rozdziału!

Cookie: Chwila moment... Przecież Gosia nie ma serca!

Gosia: *Związuje Cookie ręce i nogi, do ust wkłada jabłko, wrzuca i zamyka na klucz w Narni*

W tym momencie będzie troszkę chujowa część rozdziału a mianowicie:

Lemon czyli sceny 18+ ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pierwszy raz takie coś piszę więc... Jak ktoś nie chce to może przewinąć kilka stron xD

*****

Odklejamy się od siebie. Dyszymy jak psy.

- Wiesz, że Edd mógł zamątować w obroży Ring'a kamerę?

- Chrzanić to.

Chłopak rzuca się na mnie jak świnia do koryta (dop. aut. Te porównania pierwsza klasa xD).

Zostawia na mojej szyji kilka malinek. Kurwa! Gdzie ta patelnia gdy jej tak bardzo potrzebuje?

Nagle drzwi się odchylają. Tord odskakuje ode mnie jak poparzony.

- Hej Ringo. - Biorę kota na ręce. - A nie mówiłam! Ringo ma kamerę.

Pokazuję chłopakowi. Ten mruczy coś pod nosem.

Szybko pozbawiam zwierzaka urządzenia i odkładam go za drzwi.

Zamykam je za sobą.

Czuję jak Tord kładzie swoje ręce na moich udach.

- Nie zapomniałeś się przypadkiem?

- Nie. - Znowu robi mi kilka malinek.

Po kilku minutach jestem już w samej bieliźnie. On w bokserkach.

Wbija się w moje usta. Oddaję pocałunek. Jest on długi i namiętny.

Padamy na łóżko.

*****

Dalej nie napiszę. Nie! Zastanawiam się jakim cudem ja jeszcze tu jestem xD

Gosia: *uwalnia Cookie*

Życzę wszystkim spokojnej nocy!

CookieGirlFantasy

Hello Old Friends I Eddsworld Tord x Reader (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz